Tranda-Latusek "Sędziwój", 1988
(lotnia filmowa, "Pra-pra lotnia")
W 1988 r. Witold Tranda, z pomocą Bogusława Latuska (wcześniej podałem błędne imię- Zbigniew), zaprojektował i zbudował lotnię na zlecenie ekipy filmowej. Zostały wykonane dwa egzemplarze: jeden latający i drugi pomniejszony, służący jako rekwizyt.
Była to dość dziwna lotnia, stylizowana na coś co mogło by powstać w czasach, w których toczyła się akcja filmu (średniowiecze?). Wykonywano na niej loty w Jeżowie Sudeckim.
Loty na lotni "Sędziwój" wykonywał Tomasz Cygal. Tak je wspomina:
"Łza się w oku kręci oglądając to zdjęcie. Tyle sentymentów.
Co wiem: Lotnie tą do Jeżowa przywiózł producent filmu "Alchemik". Lotnięnazwali "Sędziwój".
Trafiła do Jeżowa bo tak skierował producenta Ziutek Korol. Czemu Ziutek nie chciał na niej latać ?
Oblot odbył się 17.06.1988 r. na zboczu północnym. Nie było łatwo. Mocno zadzierała- pomogło odpuszczenie linek antyflater. Gorzej było z lądowaniem, był jeden sposób aby nie zaryć w lądowisko
[powodem był napewno stylowy ptasi ogon] trzeba było przełożyć ręce ze sterownicy na linki kilowe
i dynamicznie wypchać na maksa. To był jedyny sposób na bezpieczne lądowanie.Siedemnastego
zrobiłem na niej pięć lotów. 18-go poleciałem już na plan filmowy tłem było zbocze północne
Góry Szybowcowej. Na 100% ta fota jest z tego dnia,a lotów takich było 17!!!!
Jak to możliwe? Ja taki mocny nie byłem. Po dwóch podejściach na start kierownik planu stwierdził, że jest zbyt wolno, wynajeli łaza milicyjnego wraz z funkcjunarjuszem i tak mogłem szybko wrócic na start. Była w Jeżowie niezła sensacja jak zjechaliśmy do niezawodnej restauracji "Lot" na obiad radiowozem w kostiumie z planu filmowego.
Jak widać na zdjęciu latałem w pozycji siedzącej uprzaż udawała,że jest ze sznura, na kask była naklejona peruka. Dużym problemem było przystosowanie obuwia nie chciałem latac w tym co założyli mi na nogi. W skład kostiumu wchodziły buty ze skóry długie nad kolano z super skóry miały długi szpic
no były bajkowe, ale ich skórkowa podeszwa była gładka jak cholewka,a tu przeciez problemy z lądowanim-podwozie mus na 100%. Odmówiłem latania w tych butach. Filmowcy poszli na kompromis.
Odcięto podeszwy-kierownik planu mało niewyrżnął w zbocze te buty kosztowały majątek zrobił je jakis super szewc za bajońską kwotę, grał w nich sam Pan Bajor.Strasznie przeżywali możliwe konsekwencje tego czynu. Tyle o zdjęciach do filmu.
Co do lotni to zaraz po zdjęciach zabrali ją do Łódzkiej wytwórni filmowej. Leżała tam w magazynach z rekwizytami- miałem ochotę odkupić "Sędziwoja". Nie było takiej możliwości.
To tyle na dziśiaj o mojej przygodzie z "Sędziwojem"
P.S.Jeśli ktoś kiedykolwiek będzie chciał latać "Sędziwoju"- sprawdż krawędż natarcia z lewej strony
jest tak krzywa, że lot po prostej jest możliwy po maksymalnym balansie na prawo."
Konstrukcja:
Szkielet lotni zbudowany z rur duraluminiowych. Krawędź spływowa lotni o wymyślnym i skomplikowanym kształcie.
Pokrycie skrzydła dwustronne, usztywnione za pomocą żeber.
Uprząż przystosowana do lotów w pozycji siedzącej.
Galeria
Źródło:
[1] Lech Pitoń- informacje.[2] Andrzej Binkowski- informacje.
[3] Tomasz Cygal- informacje.
[3] Bogusław Latusek- informacje.