Raytheon AGM-65 "Maverick", 1972

Kierowany pocisk rakietowy klasy powietrze-ziemia. USA.
Kierowany pocisk rakietowy klasy powietrze-ziemia Raytheon AGM-65 ”Maverick”. (Źródło: U.S. Air Force).
Bazując na doświadczeniach z użyciem pocisków kierowanych ”Bullpup” w czasie wojny wietnamskiej, firma Hughes podjęła się opracowania nowego pocisku. Miał to być pocisk typu ”odpal i zapomnij”, pozwalający pilotowi na wykonanie natychmiastowego manewru obronnego i wyjściu ze strefy rażenia OPL obiektu, tuż po odpaleniu pocisku. Postęp w elektronice, jaki nastąpił w drugiej połowie lat 60-tych, umożliwił opracowanie telewizyjnego systemu kierowania, z wykorzystaniem porównania kontrastu generowanego obrazu. W głowicy pocisku umieszczono niewielką kamerę telewizyjną i analogowy układ wyliczający, zdolny do śledzenia wskazanego na obrazie punktu, porównując kontrast obrazu widzianego aktualnie przez kamerę, z obrazem zapamiętanym w chwili wskazania celu przez pilota. Przed odpaleniem obraz z kamery pocisku był przekazywany na monitor telewizyjny, umieszczony w kabinie pilota. Zadaniem pilota było ustawienie na celu krzyża celowniczego na monitorze w kabinie, a następnie naciśnięcie przycisku odpalenia. Po zejściu z wyrzutni, układ telewizyjnego naprowadzania automatycznie śledził wskazany punkt, kierując pocisk po osi linii celowania prosto w stronę celu. Nie wymagało to dalszej ingerencji pilota w proces naprowadzania, umożliwiając natychmiastowe wykonanie manewru odejścia od atakowanego celu.

Konstrukcja pocisku, wraz z układem aerodynamicznym i zespołem sterowania lotem bazowała na pocisku powietrze-powietrze Hughes ”Falcon”. Pocisk posiadał zasięg ponad 20 km. W praktyce maksymalna odległość odpalenia była znacznie mniejsza, tylko 3-4 km, gdyż przekazywany przez kamerę obraz nie był na monitorze powiększany, ograniczając odległość odpalenia do odległości wzrokowego wykrycia i identyfikacji celu przez pilota. Głównym przeznaczeniem AGM-65A było zwalczanie obiektów pola walki, takich jak bunkrów, punktów umocnionych, wozów dowodzenia, przepraw pontonowych, a nawet pojedynczych czołgów i dział artylerii polowej lub stanowisk OPL. USAF otrzymały pierwsze pociski tego typu w sierpniu 1972 r. W tym samym czasie nadano mu oznaczenie AGM-65A ”Maverick”. W ciągu zaledwie trzech lat Hughes (dziś część firmy Raytheon) wyprodukował 12559 AGM-65A. Nowa broń była stosunkowo tania, a przy tym bardzo efektywna.

Wkrótce po wprowadzeniu AGM-65A do uzbrojenia, podjęto prace zmierzające do zwiększenia jego efektywnego zasięgu użycia. Miało to ogromne znaczenie w sensie ochrony nosiciela przed bezpośrednią OPL zwalczanego obiektu. Ograniczenie wynikało z braku powiększenia przekazywanego obrazu. Jedyną zmianą w stosunku do poprzedniej wersji, było wprowadzenie wzmacniacza dla powiększenia obrazu na monitorze w kabinie, tak uzyskano odmianę AGM-65B. Umożliwiało to pilotowi poszukiwanie i identyfikację celu z większej odległości. Dzięki temu efektywny zasięg odpalenia do 8-12 km. W latach 1975-83 wyprodukowano 13191 pocisków AGM-65B, które uzupełniły poprzednią wersję. AGM-65A były masowo używane w procesie szkolenia, podczas gdy AGM-65B utrzymywano na wypadek rzeczywistego konfliktu.

Zastosowanie wersji AGM-65A i AGM-65B było ograniczone do pory dziennej i dobrej widzialności. Aby pozbyć się tych ograniczeń, opracowano i w październiku 1983 r. wprowadzono do uzbrojenia nową wersję AGM-65D. Nowa metoda kierowania pocisku opierała się na tej samej, co dotąd zasadzie, ale miejsce kamery telewizyjnej zajęła kamera pracująca w podczerwieni. Kamera termowizyjna w głowicy pocisku przekazywała obraz na ten sam monitor z określonym powiększeniem, umożliwiając pilotowi atakowanie celów oddalonych o 15-22 km, przy braku ich wzrokowej widzialności z powodu ciemności lub ograniczenia widoczności. Dało to możliwość wykonania ataku spoza zasięgu przeciwlotniczych zestawów bliskiego zasięgu. Zastosowano unowocześniony silnik Thiokol TX-481, którego paliwo spalało się bezdymnie, utrudniając wykrycie atakującego samolotu. Pierwsze próby AGM-65D zaczęły się w końcu 1983 r., a nowa wersja weszła do uzbrojenia USAF w lutym 1986 r. W latach 1986-89 wyprodukowano dla USAF ponad 10 500 AGM-65D. Zamówienia były tak duże, że postanowiono część produkcji powierzyć innej firmie, od 1986 r. więc znaczna część AGM-65 powstawała w firmie Raytheon. Obecnie jest to jedyny producent pocisku, wobec niedawnego włączenia Hughes w skład Raytheona.

W latach 80-tych US Marinę Corps rozpoczął poszukiwania nowego typu pocisku kierowanego do zadań bezpośredniego wsparcia lotniczego wojsk piechoty morskiej. Najbardziej odpowiednią konstrukcją okazał się być AGM-65, choć USMC chciała zmienić układ jego kierowania. Wobec faktu, że większość celi zwalczanych w ramach bezpośredniego wsparcia leży w bezpośrednim sąsiedztwie własnych wojsk, łatwo o pomyłkę w ich identyfikacji i porażenie swoich pododdziałów. Aby jej uniknąć, zdecydowano wykorzystać półaktywny układ naprowadzania laserowego, przy podświetleniu celu przez wojska naziemne, przy pomocy specjalnych urządzeń podświetlających, z zawartym w wiązce laserowej kodem, identyfikowanym przez głowicę pocisku. Wersja AGM-65E została wkrótce wprowadzona do uzbrojenia piechoty morskiej, przy czym dotychczasowy układ naprowadzania został zastąpiony półaktywnym, laserowym. Wprowadzono też większą głowicę bojową o masie 136 kg. Aby ułatwić penetrację celów umocnionych. Zbudowano i dostarczono do USMC 4115 pocisków AGM-65E.

Wkrótce po wprowadzeniu AGM-65E do uzbrojenia , pociskiem tym zainteresowała się US Navy, pragnąc wypełnić lukę między cięższym i kosztownym AGM-84 ”Harpoon” a bronią niekierowaną, by móc atakować niewielkie jednostki pływające, a także cele brzegowe. ”Maverick” najlepiej wpisywał się w potrzeby marynarki, która chciała jedynie połączenia termowizyjnego układu naprowadzania AGM-65D (bardziej przydatnego do atakowania celów morskich) z cięższą głowicą bojową, zastosowaną na AGM-65E. Pocisk tego typu został opracowany i wprowadzony do służby pod oznaczeniem AGM-65F w końcu lat 80-tych.

Cięższa głowica bojowa o większej zdolności penetracji celów umocnionych zainteresowała też siły powietrzne, które jednocześnie zamówiły unowocześnioną odmianę układu kierowania termowizyjnego. Równolegle poprawiono też oprogramowanie wylicznika układu kierowania pociskiem. Produkcja i dostawy nowej wersji nazwanej AGM-65G rozpoczęła się w 1990 r. Po raz pierwszy pocisk użyto bojowo w w toku operacji Pustynna Burza, przeciwko celom irackim.

AGM-65 może być przechowywany bez żadnego sprawdzania i obsług technicznych przez 10 lat. W końcu lat 80-tych USAF zakupił ostatnią partię części zamiennych dla AGM-65A i w końcu lat 90-tych pociski te powinny zostać wycofane z uzbrojenia. W latach 1988-89 Raytheon odkupił pewną liczbę wycofanych, ale sprawnych pocisków, a także pewne zapasy części zamiennych do różnych wersji. Biorąc konstrukcję AGM-65A (kadłub i elementy sterowania okazały się być w idealnym stanie technicznym) i zbywające części, Raytheon rozpoczął modernizację pocisków, wykorzystując półprzewodnikowe elementy telewizyjnego układu kierowania, uzyskując nową odmianę, z telewizyjnym, ale pracującym przy świetle szczątkowym (można go stosować w nocy) układem samonaprowadzania. Zmodernizowane pociski noszą oznaczenie AGM-65H (z lekką, 56 kg głowicą bojową) i AGM-65K (z cięższą, 136 kg głowicą). Opisana metoda pozwoliła na ponowne dostarczenie 1250 pocisków obu odmian.

”Maverick” został po raz pierwszy użyty bojowo w czasie wojny Yom Kippur w 1973 r. Pociski AGM-65A zostały dostarczone Izraelowi w ramach pomocy wojskowej, udzielonej temu państwu już w toku konfliktu. Pomimo niemal zerowego przeszkolenia personelu, użycie pocisków zakończyło się pełnym sukcesem. Już po wojnie Izrael zakupił większą ilość AGM-65A, AGM-65B i AGM-65D. Wersje AGM-65B i AGM-65D zostały później dostarczone państwom NATO: Belgia, Dania, Grecja, Holandia, Norwegia, Turcja, Hiszpania, Niemcy i Turcja oraz do Szwecji i Jugosławii. Poza Europą trafiły do Arabii Saudyjskiej, Egiptu, Jordanii, Kuwejtu, Maroka, Nowej Zelandii, Południowej Korei, Singapuru, na Tajwan i do Tajlandii.

W Polsce.

W 1999 r. została zgłoszona propozycja, aby pociski AGM-65 ”Maverick” wprowadzić jako uzbrojenie zmodernizowanych samolotów uderzeniowych Suchoj Su-22M4.

W kwietniu 2003 r. Polska zamówiła 360 kierowanych telewizyjnie pocisków rakietowych klasy powietrze-ziemia AGM-65G-2 ”Maverick”, oraz 18 szkolnych, do swoich nowych samolotów Lockheed Martin F-16C/D Block 52+ ”Jastrząb”.

Konstrukcja:
Rakieta wyposażona jest w duże trójkątne skrzydła w środkowej części kadłuba i niewielkie usterzenie płytowe w jego tylnej części.
Głowica burząco-kumulacyjna o masie 57 kg, w wersji AGM-65E, AGM-65F AGM-65G i AGM-65K o masie 136 kg.
Napęd- silnik na stały materiał pędny, w wersjach AGM-65D typu Thiokol TX-481.

Dane techniczne:

Źródło:

[1] Rybak E. F. Gruszczyński J. ”Maverick i Paveway- proste, sprawdzone i efektywne”. Nowa Technika Wojskowa nr 12/2000.
[2] Fiszer M., Gruszczyński J. ”Czym walczy polski F-16?”. Lotnictwo nr 10/2006.
blog comments powered by Disqus