Wroński Jerzy

Jerzy Wroński wychował się w sąsiedztwie lotniska Aeroklubu Stalowa Wola w Turbi. Chciał latać, jednak pod koniec lat 1960- tych komisja lekarska doszukała się u niego skrzywienia kręgosłupa. Lekarze dali mu do zrozumienia, że samoloty będę mógł tylko oglądać. Gdy wrócił do domu, wyrzuciłem wszystkie książki o lotnictwie, które latami gromadził.
Minęło jednak 15 lat i lotnicza pasja odżyła. Był to czas, kiedy do kraju wracali ci, co z niego wcześniej uciekli na własnoręcznie zbudowanych samolotach. Już nie byli szpiegami. Skończyła się udręka ze Służbą Bezpieczeństwa, zaczęło się zmaganie z powszechną biedą. Uzyskał już stabilność finansową, ale jak twierdzi, nie stać go było na budowę domu. Postanowił więc zbudować sobie samolot. W połowie lat 1990- tych nabył dokumentację samolotu amatorskiego J-2 "Polonez" konstrukcji Jarosława Janowskiego. Rozpoczął jego budowę, jednak mając w 30% zaawansowanie, zaprzestał prac na korzyść samolotu ultralekkiego Podešva "Tulak", który powstał w latach 1996- 2000.
Jerzy Wroński zdobył licencję pilota turystycznego i wykonywał loty turystyczne najczęściej nad widłami Wisły i Sanu. Największą radość sprawia mu to, że w każdej chwili może wsiąść do swojego samolotu i polecieć tam, gdzie zechce.
Konstrukcje:
Wroński Podešva "Tulak", 2000, ultralekki samolot sportowy.
Galeria
Źródło:
[1] Mielniczuk J. "Amatorzy w chmurach". Rzeszów, Podkarpacie - informacje, artykuły, wydarzenia.[2] Wojnarowski A. "Turbia 2000 – coraz liczniej". Przegląd Lotniczy Aviation Revue nr 10/2000.
[3] "Tradycje lotnicze Gminy Zaleszany". Wydawnictwo Propaganda Sp. z o.o., Stalowa Wola 2013.
[4] Jerzy Wroński- informacje.