Wróblewski W-4M1 / W4M2 (Wróblewski Berthaud W-5), 1913
(Wróblewski II)

Samolot pionierski, wojskowy. Polska / Francja.
Samolot wojskowy Wróblewski W4M1 lub W-4M2. (Źródło: Glass A. ”Polskie konstrukcje lotnicze do 1939”. Tom 1. Wydawnictwo STRATUS. Sandomierz 2004).

13.01.1913 r. Piotr Wróblewski (Salvez) powołał do życia Société des Aéroplanes et hélices Wroblewski (Towarzystwo Samolotów i Śmigieł Wróblewski), z siedzibą w Mâcon nad Saoną. Zdemontował samolot Wróblewski W-2 by na bazie jego elementów konstrukcyjnych stwo­rzyć kolejną konstrukcję- samolot W-4M1.

Prace projektowe tego samolotu podjął już jesienią 1912 r. 17.03.1913 r. gazeta podała, że polski inżynier (sic!) Pan Wróblewski zbudował ciekawy model dużego jednopłatowca typu wojskowego, o kadłubie metalowym i osłoniętym w przodzie silniku, który może być uzbrojony w ka­rabin maszynowy typu Hotchkiss, samolotu napę­dzanego silnikiem Labor i śmigłem czterołopatowym, o ciężarze w locie 650 kg, o powierzchni nośnej 36 m2, który rozwija wlocie prędkość 115 km/h, a koszt budowy którego sięga 38 000 franków”.

Samolot ten, podobnie jak W-2 2bis, otrzymał pełne pokrycie kadłuba płótnem, którego przód, tak jak wcześniej, osłonięto aluminiową blachą. Osłonię­to owiewką przednią kabinę pilota, nową osłonę otrzymała kabiną tylna. Kolejnej modyfikacji podda­no kształt usterzenia ogonowego, zapewne i płata nośnego, który zwiększył wydłużenie. Powierzchnia nośna wynosiła już bowiem 36 m2 wobec 32 m2 sa­molotu W-2. Piotr oryginalnie rozwiązał przy tym rozruch silnika i śmigła, stosując prosty mechanizm korbowy pozwalający pokonać bezwładność śmigła. Samolot W-4M1 (Militaire- wojskowy), mogący być wyposażony również w radiostację pokładową, o udźwigu rzędu 300 kg mieścił się w rzędzie najszyb­szych samolotów swego czasu.

Loty próbne tego samolotu, wyraźnie budowane­go z myślą o militarnych zastosowaniach, podjęto już w lutym 1913 r. Próbnym lotom towarzyszyły drobne incydenty, a konstruktorzy stale ulepszali konstruk­cję, myśląc przede wszystkim o instalacji nowego, mocniejszego silnika. Po przezwyciężeniu początkowych trudności, próby w locie samolotu W-4 przebiegały pomyślnie: długotrwałość  lotu dochodziła do 30 min.  i osiągał pułap 400- 500 m.

7.08.1913 r. zaprezentowa­no samolot W-4 płk. Louis Renaud- dowódcy 3 grupy aeronautycznej. Zyskał jego zainteresowanie, czemu dał wyraz w raporcie skierowanym do Mini­stra Wojny Eugène Etienne. Ten polecił gen. Augustowi Hirschauerowi, wów­czas Inspektorowi Aeronautyki Wojskowej, jednemu z ojców francuskich Sił Powietrznych, by skierował do Ambérieu oficera, który oceni walory militarne samolotu braci Wróblewskich. Zainteresowanie wzbudziła bowiem i metalowa konstrukcja aparatu i opancerzenie kabiny załogi oraz silnika, a także podawane w prasie parametry lotno- techniczne samolotu, a w tym czasie Ministerstwo Wojny ogłosiło konkurs na samolot wojskowy, w specyfikacji warun­ków technicznych którego znalazło się także miejsce dla samolotu opancerzonego.

27 sierpnia hangar braci Wróblewskich, żywo za­interesowanych tym konkursem i pracą na rzecz armii, odwiedził por. Yilla. Obejrzał samolot W-4, ale nie mógł ocenić jego właściwości lotnych. Konstruk­torzy- jak pisał w raporcie skierowanym do władz wojskowych prosili bowiem o odroczenie terminu pokazu do końca września, wciąż nie posiadali bo­wiem odpowiedniego dla tego samolotu silnika.

Myśleli o instalacji silnika Canton-Unne A-9 mocy 96 kW (130 KM), 9- cylindrowego, gwiazdowego, chłodzonego wodą. Cieszył się on dobrą opinią, a jego kolejny typ A-9 był sensacją sezonu roku 1913 r. Stosowali go na swych samolotach Louis Breguet i bracia Voisin. Był to jednak silnik niezmiernie kosztowny. Jego cena przekraczała 18 000 franków. Braci Wróblewskich nie było na niego stać.

Tym niemniej na samolocie W-4 prowadzono udane loty. 29.10.1913 r. Gabriel Wróblewski wykonał 3 loty. W drugim wziął na pokład Piotra i przeleciał ponad lotniskiem i sąsiadującymi z Ambérieu miejscowościami. W trzecim locie bracia okrążyli kościół Saint-Denis w Ambérieu i przelecieli ponad dworcem kolejowym budząc w mieście ogromną sensację. Tłumy wyległy na ulice, podziwiając- jak pisała miej­scowa prasa- cudowny lot. Publiczność podziwiała ogromnego ptaka i oklaskiwała pilota.

Szczęśliwie bracia zyskali nowych mecenasów. Właściciel wytwórni tkanin jedwabnych inż. Louis Janin, Delphine Raimond oraz bankierzy Marly i Pensa ofiarowali im środki finansowe na zakup nowego silnika rzędowego, chłodzonego wodą, 8- cylindrowego Laviator o mocy 103 kW (140 KM). Pozwoliło to na pod­jęcie realizacji modyfikacji samolotu W-4M1.

W listopadzie 1913 r., w największej tajemnicy przy­stąpiono w Ambérieu do budowy samolotu W-4bis (lub W-4M2). Inne oznaczenia samolotu: Wróblewski Berthaud W-5, wg [2]- oznaczony jako W-IV (M)- litera M oznaczała militaire, czyli wojskowy, natomiast w [1]- oznaczony został jako Wróblewski II. 3.02.1914 r. był gotów do lotu. Z por. Yilla uzgodniono, że jego demonstracja przed komi­sją wojskową odbędzie się 2.03.1914 r.

Aparat ten zachował charakterystyki podobne do poprzedniego. Zmieniono obrys usterzenia ogonowe­go. Samolot zyskał opancerzenie, wykonane z blachy chromoniklowej 2,5 mm.

1.03.1914 r. Gabriel, podczas ostatniego już przeglądu samolotu zauważył, że coś niedobrego jest z prawym płatem. Piotr nie znalazł w nim nic nie­normalnego i zdecydował się w locie próbnym, na własne oczy, sprawdzić na ile jest to złudzenie i usta­lić charakter i przyczynę ewentualnej usterki.

Z Gabrielem na pokładzie wystartował o 1640, ale tuż po starcie, gdy pilot wykonywał zakręt nad hangarem, na wysokości ok. 10 m, nagle urwało się lewe skrzy­dło. Aparat runął na ziemię i wpadł do położonego obok hangaru wyrobiska żwiru o głębokości ok. 30 m. Piotr, zmiażdżony silnikiem, zmarł w chwilę po katastrofie. Gabriela odwieziono do szpi­tala, gdzie ciężko ranny, przez dwie godziny toczył jeszcze walkę o życie.

Pogrzeb braci Wróblewskich w Lyon- Ambérieu przybrał formę patriotycznej manifestacji. Wokół trumien stanęli przedstawiciele władz miejskich, stowa­rzyszeń sportowych, handlowych, przemysłowych, liczni delegaci władz wojskowych, piloci, współpra­cownicy. W peł­nych emocji przemówieniach pobrzmiewały akcenty narodowo-patriotyczne. Czuło się powiew nadciągają­cej wojny.

W 1915 r. odwiedził Ambérieu prezydent Republiki Francuskiej- Raymonda Poincaré. Z tej okazji- jak donosiła prasa lyońska- przywołano pamięć braci Piotra i Gabriela Wróblewskich, obcokrajowców, którzy zginęli pracując dla wielkości Francji. W kręgu rodziny i przyjaciół wielokrotnie powra­cało pytanie dotyczące przyczyn katastrofy w dniu 1.03.1914 r. Nie wszystko było jasne, mimo stwierdzenia komisji badającej wypadek, że jego powodem było pęknięcie dźwigara, niemożliwe do wykrycia przed lotem. Żywe wówczas wątpliwości znalazły ujście w liście siostry braci Wróblewskich skierowa­nym ok. 1920 do prasy lotniczej. Podejmowała ona wysiłki zmierzające do rewizji orzeczenia dotyczącego przyczyn katastrofy, twierdząc, że jej powodem był zbrodniczy akt sabotażu: uszkodzenie dźwigara- celowe, zaś za katastrofą kryła się akcja niemieckiego wywiadu.

Konstrukcja.
Dwumiejscowy górnopłat o konstrukcji mieszanej.
Płat trapezowy, wsparty na dwu rurowych dźwigarach stalowych, drewniane- jesionowe żebra, kryty płótnem, usztywniony linkami, mocowa­nymi do masztu nad kadłubem i do podwozia.
Kadłub o przekroju trapezowym, kratownicowy wykonany ze stalowych rur spawanych, kryty płótnem. Przód kadłuba kryty blachą aluminiową. W wersji W-4M2- opancerzenie, wykonane z blachy chromoniklowej 2,5 mm. Kabina odkryta, osłonięta owiewką.
Usterzenie konstrukcji mieszanej: stalowe dźwigary, drewniane- jesionowe żebra, płócienne pokrycie. Stateczniki trójkątne z krawędzią natarcia z drutu, kryte płótnem. Stery trójkątne z jednym żebrem i krawędzią spływu z drutu, kryte płótnem.
Podwozie klasyczne stałe. Samolot zaopatrzono w amortyzowane sprężynami, przegubo­we zawieszenie kół i środkową płozę przeciwkapotażową.

Uzbrojenie- przewidywano możliwość instalacji karabinu maszynowego Hotchkiss.

Wyposażenie- przewidywano możliwość instalacji radiostacji pokładowej.

Silnik:
- W-4M1- 8-cylindrowy, rzędowy, z układem cylindrów w V typu Labor o mocy 52 kW (70 KM),
- W-4M2- rzędowy, chłodzony wodą, 8- cylindrowy Laviator o mocy 103 kW (140 KM). Wg [3]- był to silnik rzę­dowy Dansette- Gillet o mocy 88 kW (120 KM), wg [2]- silnik Laviator o mocy 96 kW (130 KM), natomiast wg [1]- napędzany był silnikiem o mocy 66 kW (90 KM).

Dane techniczne W-4M1, silnik Labor (wg [4]):
Powierzchnia nośna- 36 m2.
Masa całkowita- 650 kg. 
Prędkość max- 115 km/h.

Dane techniczne W-4M2, silnik Laviator (wg [3]):
Rozpiętość- 14,0 m, powierzchnia nośna- 32 m2.
Masa własna- 450 kg, masa użyteczna- 300 kg, masa całkowita- 750 kg. 
Prędkość max- 110- 115 km/h, pułap- 400- 500 m, długotrwałość lotu- ok. 30 min.

Źródło:

[1] Glass A. ”Polskie konstrukcje lotnicze 1893-1939”. Wydawnictwo Komunikacji i Łączności. Warszawa 1977.
[2] Glass A. ”Polskie konstrukcje lotnicze do 1939”. Tom 1. Wydawnictwo STRATUS. Sandomierz 2004.
[3] Januszewski S.  „Samoloty ze znakiem W”. Skrzydlata Polska nr 4 i 5 /1990.
[4] Januszewski S. "Pionierzy. Polscy pionierzy lotnictwa 1647- 1918. Tom 1". Fundacja Otwartego Muzeum Techniki. Wrocław 2017.
[5] Januszewski S. "Wynalazki lotnicze Polaków 1836- 1918". Fundacja Otwartego Muzeum Techniki. Wrocław 2013.
blog comments powered by Disqus