Głębocki balon, 1897- 1902

Projekt balonu z napędem. Polska / Rosja.
Józef Głębocki, 1897- 1902- schemat turbiny do napędu i kierowania lotem aerostatu- w dwu wersjach z różnie rozwiązanymi dyszami wlotowymi i wylotowymi. (Źródło: Januszewski S. ”Tajne wynalazki lotnicze Polaków: Rosja 1870-1917”).
Józef Głębocki w dniu 8.02.1897 r. zwrócił się do Ministerstwa Wojny Rosji z prośbą o udzielenie mu pomocy w realizacji projektu własnego zespołu napędowego i kierującego lotem balonów. Przedstawił przy tym jego opis i rysunki. Ministerstwo Wojny przekazało tę prośbę Komitetowi Elektrotechnicznemu GIU. 12.02.1897 r. Komitet Elektrotechniczny przekazał projekt Głębockiego do oceny, prosząc recenzenta o szybkie jej przedstawienie.

Tak się jednak nie stało. Komitet Elektrotechniczny rozważał jego projekt dopiero 26.06.1897 r. Jego sprawozdawca wskazał, że Głębocki proponuje wyposażenie aerostatu w turbinę- wentylator, który ma wysysać powietrze sprzed balonu i odrzucać do tyłu. Różnica ciśnień przed i za statkiem powietrznym dawać ma siłę napędową, pod której działaniem aerostat szybko będzie szedł do przodu, zmiany kierunku odrzutu powietrza zapewniać zaś mają kierowanie lotem.

Głębocki nie określał parametrów technicznych turbiny- wentylatora, uważał, że możliwe jest to dopiero w toku eksperymentów i prób, które określą jej rozmiary i siłę napędową.

Komisja uznała, że pomysł ten- nie nowy- wskazuje na dyletantyzm techniczny autora, który nie przedstawił niczego, co usprawiedliwiałoby jego nadzieje na sukces. Co zaś najważniejsze, to ignoruje działanie oporu powietrza, a przyjmując wpływ powietrza na balon, zapomina o jego wpływie na wenty­lator, który- o ile można sądzić z opisu i rysunków- nie będzie działał tak, jak chce tego wynalazca.

Prośbę Głębockiego o finansowanie budowy turbiny- wentylatora i związanych z procesem wdrożenia projektu doświadczeń odrzucono. W dniu obrad Komisji, 26 czerwca, Głębocki uzupełnił wcześniejszy opis dodatkowymi wyjaśnieniami, ale jako spóźnione, oczywiście, nie były już brane pod uwagę- do Komitetu trafiły dopiero 19.08.1897 r. Już wcześniej- 12.07.1897 r.- na wiadomość o decyzji Komitetu co do jego prośby, Głębocki wycofał swoje zgłoszenie. Poprosił o zwrot opisu i rysun­ków aparatu a także o bliższe uzasadnienie stanowiska Komitetu. Będzie dalej pracował i stąd ta opinia będzie mu bardzo pomocna. Zupełnie się z nią nie zgadzam.

Na przełomie kwietnia- maja 1902 r. Głębocki ponowił swą wcześniejszą prośbę, przekazując Ministerstwu Wojny zweryfikowany opis i rysunki swojego urządzenia napędowego balonów. Generał Wanowski- minister wojny- przekazał ją 3.05.1902 r. Komitetowi Elektrotechnicznemu. Opracowanie recenzji projektu zlecono 7 maja wykładowcy Wojskowej Akademii In­żynieryjnej inż. kpt. Najdenowowi, który wykonał to zadanie do 29.05.1902 r.

Przedłożony projekt urządzenia- pisał w swej opinii- należy do grupy wynalazków dzisiaj bardzo popularnych, ale nie posiadających praktycznej wartości z powodu nieznajomości przez ich autorów współczesnego stanu techniki aeronautycznej i niejasnego przedstawiania elementarnych praw mechaniki. Głębocki za pomocą turbiny powietrznej (mającej formę gruszki o średnicy 70 cm i długości 100 cm, wykonanej z aluminium, w której umieszczono 6- łopatowy wirnik) montowanej w koszu balonu, chce zrzędząc powietrze przed jedną częścią powierzchni aerostatu i poruszać się w jej kierunku wskutek różnicy ciśnień, jaka wystąpi na dwu przeciwległych krańcach statku powietrznego. Najdenow zwracał uwagę, że ta idea może byłaby właściwa, gdyby tylko aparat rozrzedzający środowisko nie był związany z samym balonem. W przypadku takim, jak przedstawia to autor wynalazku, różnic ciśnień na system nie otrzyma się, a tym samym i siły napędowej balonu.

Głębocki chciałby stosować swą turbinę nie tylko do napędu statków powietrznych, także do kierowania ich lotem- przez zmiany położenia dyszy turbiny, którą wyrzucane jest powietrze. Mogłaby rów­nież znaleźć zastosowanie do napędu i kierowania ruchem statków na wodzie (przynajmniej przy bezwie­trznej pogodzie), w górnictwie- jako wentylator przewietrzający wyrobiska, w hutnictwie- jako urządzenie nadmuchowe wielkich pieców.

Turbina Głębockiego zamknięta jest z przodu pokrywą. Jej zakończenie stanowi dysza metalowa ze sztywną, skórzaną końcówką- dyszą wylotową powietrza. To pobierane jest przez wirnik przez szczeliny rozmieszczone na obwodzie gruszki. Efekt wyrzutu powietrza przez dyszę wzmacniany jest jego działa­niem na przednią pokrywę turbiny. Głębocki zdaje sobie sprawę, że moc napędowa turbiny stanowi funk­cję stopnia sprężenia w niej powietrza. By go zwiększyć, proponuje modyfikację turbiny przez wprowa­dzenie do jej wnętrza drugiej dyszy, sądząc, że zgęszczone powietrze będzie działać raz na jedno, raz na drugie dno gruszki, wskutek czego w dwójnasób zwiększy się moc wentylatora- co Najdenow określa mianem absurdu, wynikającego z niewiedzy.

Najdenow oceniał, że nawet jeśli wskutek działania wentylatora otrzyma się wewnątrz turbiny jakieś ciśnienie, to w każdym przypadku będzie ono bardzo małe- rzędu 1/10 lub 1/20 MPa- mogłoby co najwyżej lekko odchylić kosz balonu od położenia pionowego. Zwracał w końcu uwagę, że Głębocki wiele uwagi poświęca detalom, np. sposobom zmiany położenia dyszy wylotowej, ale milczy jeśli chodzi o konstrukcję samej turbiny, podając tylko jej ogólny schemat. Sporządzony przez niego opis i rysunki ujawniają, że nie ma on większego pojęcia o sztuce konstruowania turbin. Najdenow podkreślał, że nie­właściwie i bezsensownie rozwiązana jest konstrukcja łopat wirnika, szczeliny powietrznej za małe, a przewód prowadzący na nie powietrze w każdym przypadku powinien mieć większą średnicę od śre­dnicy dyszy wylotowej. Stwierdzał w końcu, że łączenie balonów z zespołami napędowymi jest irracjo­nalne, jeśli nie zmieni się ich formy ze sferycznej na wydłużoną, jeśliby zaś te siły, które przyjdzie tracić na aparat proponowany przez Głębockiego zastosować do silnika śmigłowego, to efekty byłyby o wiele większe.

19 czerwca 1902 r. opinia ta przedstawiona została Komitetowi Elektrotechnicznemu. Projekt Głębockiego oceniali m.in. gen. mjr Wasilij W. Afanasjew, gen. mjr Nil L. Kirpiczew, gen. mjr Aleksander Iwanowicz Gekkel, gen. mjr Władimir Aleksandrowicz Romanow, płk Aleksander Kowanko. Podzielili oni stanowisko Najdenowa, że pomysł wynalazcy oparty jest na błędnych założeniach i ujawnia jego nieznajomość współczesnych problemów aeronautyki i nieznajomość podstawowych praw mechaniki. Prośbę Głębockiego o udzielenie mu pomocy w zbudowaniu turbiny i przeprowadzeniu z nią prób oddalono.

Informując wynalazcę o orzeczeniu Komitetu Elektrotechnicznego, Główny Zarząd Inżynierii pisał 2.01.1903 r., że siła jego turbiny jest nieznaczna, ledwie będzie mogła odchylić trzcinę. Cóż dopiero sterować lotem balonu, wskazując zaś na błędy w rozumowaniu Głębockiego szeroko uzasadniał powody odrzucenia jego prośby.

Galeria

  • Józef Głębocki, 1897 r.- schemat balonu z turbiną jako urządzeniem napędowo- sterowym aerostatu: v- dysza ssąca, m- turbina, t- dysza wylotowa, sterowa. (Źródło: Januszewski S. ”Tajne wynalazki lotnicze Polaków: Rosja 1870-1917”).

Źródło:

[1] Januszewski S. "Pionierzy. Polscy pionierzy lotnictwa 1647- 1918. Tom 1". Fundacja Otwartego Muzeum Techniki. Wrocław 2017.
[2] Januszewski S. "Tajne wynalazki lotnicze Polaków: Rosja 1870-1917". Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza Politechniki Wrocławskiej. Wrocław 1998.
blog comments powered by Disqus