Friedrichshafen G-III, 1917
Wytwórnia lotnicza Flugzeugbau Friedrichshafen rozpoczęła od 1915 r. budowę ciężkich nocnych samolotów bombowych. Do najbardziej znanych należała wersja Friedrichshafen G-III (FF-45) konstrukcji inż. T. Kobera, która została wprowadzona do użytku na początku 1917 r. i Friedrichshafen G-IIIa (FF-61) wprowadzona nieco później. Wobec pilnego zapotrzebowania na szybkie dostawy dużych ilości nowych samolotów, produkcję zlecono wytwórniom Hanseatische Flugzeugwerke (Hansa) i Daimler Motoren Gesellschaft. Produkowano tam początkowo bombowce G-III, a później wersję G-IIIa różniącą się szczegółami konstrukcyjnymi. Razem wyprodukowano ponad 270 egz. G-III i ok. 100 egz. G-IIIa.
Samoloty bombowe Friedrichshafen G-III były używane od połowy 1917 r. do końca wojny. Kierowano je do nalotów na Belgię i Francję, a w kilku wypadkach razem z samolotami Gotha brały udział w nalotach na Anglię. Po wojnie usiłowano bombowce G-IIIa sprzedawać jako dziesięciomiejscowe samoloty do komunikacji powietrznej.
W Polsce.
W lotnictwie polskim używano 3 samolotów bombowych Friedrichshafen, dwa G-IIIa i jeden G-III. Dwa pochodziły ze zdobyczy wojennej, a jeden został zakupiony w Pucku od anonimowego właściciela z Prus Wschodnich. Od jesieni 1919 r. w posiadaniu lotnictwa polskiego znajdowały się dwa samoloty: G-III nr 506/17 i G-IIIa nr 511/17. Obydwa przymusowo lądowały w Małopolsce Wschodniej. Obydwa poddano remontowi w SL na Ławicy. We wrześniu 1919 r. G-IIIa skierowano na front Południowy do 21 EN. Brał udział w walkach na odcinku południowym. Działał do końca operacji wojennych z lotnisk we Lwowie i Tarnopolu. W Listopadzie 1920 r. sprowadzono go do Lwowa, gdzie znajdował się do listopada 1921 r., a następnie wysłany został koleją do Ławicy. Wobec nie najlepszego stanu przeznaczono go do rozbiórki na części zamienne.
W czasie trwania działań wojennych wpłynęła do III Dep. ŻP oferta z Gdańska dotycząca okazyjnej sprzedaży nowego bombowca Friedrichshafen G-IIIa. Sprowadzono go do Pucka. Bombowiec zakupiła Eskadra Ochotnicza z Poznania. W dniu 2.09.1920 r. samolot odleciał z Pucka do Poznania. Dalsze losy samolotu są nieznane.
Trzeci bombowiec G-III znajdował się w rezerwie. W październiku 1920 r. zdemontowano go i oddano na skład. W 1922 r. dokonano przeglądu konstrukcji i po remoncie zakonserwowano. W 1925 r. został zmontowany w Parku 3 PL na Ławicy i oblatany w styczniu 1926 r. Wystawiono go na pokaz razem z wyremontowanym, małym, lekkim myśliwcem Fokker E-V. Bombowiec, ostatni latający egzemplarz tego typu w świecie, został włączony do wyposażenia 3 PL. Znajdował się w Sekcji Ćwiczeń przez kilka sezonów lotnych.
Konstrukcja:
Dwupłat o konstrukcji drewnianej, oprócz dźwigarów skrzydła środkowego i usterzenia spawanych z rur stalowych. Załoga- 3 osoby.
Płaty- komora płatów wieloprzęsłowa. Skrzydła o dużym wydłużeniu 9,82 i 8,3 były trójdzielne, dwudźwigarowe, pokryte płótnem. Skrzydła środkowe charakteryzowały się węższą cięciwą. Dźwigary skrzydła środkowego spawane z rur stalowych. Skrzydła zewnętrzne były ze skosem i wzniosem. W samolocie G-llla końcówki skrzydeł były bardziej zaokrąglone. Lotki na dolnym i górnym płacie miały kompensację rogową.
Kadłub- kratownica przestrzenna. Grzbiet lekko oprofilowany. Przód do płaszczyzny obrotu śmigła i góra części środkowej pokryte były sklejką, reszta płótnem. Przed krawędzią natarcia skrzydeł mieściła się kabina pilota. W przodzie i na grzbiecie były stanowiska karabinów maszynowych z okrągłymi podstawami pod obrotnice. Kabiny odkryte.
Usterzenie w samolocie G-III klasyczne, płaskie- bez profilu lotniczego, miało charakterystyczną konstrukcję odznaczającą się większą cięciwą niż rozpiętością. Statecznik poziomy podparty był zastrzałem. Stery miały kompensację rogową. Wersja G-llla różniła się usterzeniem komorowym: podwójnym pionowym i poziomym tworzącymi sztywną komorę. Dźwigary usterzenia spawane z rur stalowych.
Podwozie klasyczne stałe, główne miało wózki dwukołowe, amortyzowane oplecionymi sprężynami spiralnymi, wykorzystanymi zamiast sznurów gumowych. Płoza ogonowa drewniana okuta. Zastosowano również przednie koło, które stanowiło zabezpieczenie przodu kadłuba przed zetknięciem się z ziemią przy rozbiegu i dobiegu samolotu, zwłaszcza podczas startów i lądowań w nocy. Miało to duże znaczenie ze względu na ładunek bomb o dużym wagomiarze, zawieszony pod kadłubem.
Uzbrojenie- 2 (wg [2]- 3) ruchome karabiny maszynowe Parabellum wz. 14 kal. 7,92 mm. Udźwig bomb przy normalnym zapasie paliwa- 500 kg, z czego 100 kg mieściło się w kadłubie, a 400 kg pod kadłubem.
Wyposażenie- reflektor do lądowania zasilany z akumulatora 12 V.
Napęd- 2 silniki rzędowe, 6-cylindrowe, chłodzone cieczą Mercedes D-IVa o mocy 192 kW (260 KM) każdy.
Śmigła pchające. Chłodnica czołowa, montowana razem z silnikiem, usytuowana była z przodu, aby zapewnić lepszy efekt chłodzenia.
Dane techniczne G-III (wg [1]):
Rozpiętość- 23,7 m, długość- 12,8 m, wysokość- 4,14 (wg [2]- 3,65) m, powierzchnia nośna- 86,0 (wg [2]- 92,7) m2.
Masa własna- 2695 kg, masa użyteczna- 1255 (wg [2]- 1251) kg, masa całkowita- 3950 (wg [2]- 3946) kg.
Prędkość max- 145 (wg [2]- 141) km/h, czas wznoszenia na 1000 m- 6' 31", pułap- 4500 (wg [2]- 3000) m, zasięg- 600 km, czas lotu- (wg [2]- 5 h).
Dane techniczne G-IIIa (wg [1]):
Rozpiętość- 22,60 m, długość- 12,90 m, wysokość- 4,14 m, powierzchnia nośna- 86,00 m2.
Masa własna- 2820 kg, masa użyteczna- 2100 kg, masa całkowita- 4920 kg.
Prędkość max- 142 km/h, pułap- 3600 m, zasięg- 500 km.
Galeria
Źródło:
[1] Morgała A. ”Samoloty wojskowe w Polsce 1918-1924”. Wyd. Bellona; Wyd. Lampart. Warszawa 1997.[2] Bączkowski W. ”Samoloty bombowe I wojny światowej”. Wydawnictwo Komunikacji i Łączności. Warszawa 1986.
[3] Technika w dziejach cywilizacji. Z myślą o przyszłości. Tom 15. Fundacja Otwartego Muzeum Techniki, Wrocław 2019.