Parseval-Siegsfeld "Drachenballon", 1898
("Drachen")

Balon obserwacyjny na uwięzi. Niemcy.
Balon obserwacyjny Parseval-Siegsfeld ”Drachenballon”, w barwach lotnictwa niemieckiego. (Źródło: archiwum).

Był to najstarszy balon obserwacyjny na uwięzi o kształcie walca, skonstruowany w Niemczech. Zaprojektowany został w celu zastąpienia balonów kulistych, używanych przez prawie sto lat. Balony kuliste można było używać tylko przy dobrych warunkach wietrznych, przy najmniejszych porywach wiatru były bardzo niestabilne. Nowy balon został zaprojektowany w taki sposób, aby był skierowany w stronę wiatru i był znacznie bardziej stabilny niż jego poprzednik, wykorzystując cechy konstrukcyjne podobne do latawców.

August von Parseval i Hans Bartsch von Sigsfeld eksperymentowali od 1893 r. z różnymi kształtami balonów, które miały usunąć wady balonów kulistych. W 1896 r. (wg innych źródeł- ok. 1898 r.) skonstruowali balon o wydłużonym kształcie, wyposażony w stateczniki, później zastąpione odpowiednio ukształtowanymi komorami powietrznymi. Pod naporem wiatru (dopuszczalna prędkość wzlotu balonu wynosiła 10 m/s) ustawiał się on w stabilnej pozycji, z korpusem ustawionym pod kątem ok. 30- 40° w kierunku wiatru. Podczas wzlotu aerostatyczną siłę nośną wspomagała siła wyporu aerodynamicznego uzyskana wskutek ustawienia korpusu balonu pod dużym kątem natarcia względem kierunku wiatru. Stąd powstała nazwa balonu "Drachenballon", oznaczająca latawiec- balon. W czasie I wojny światowej alianci używali skróconej nazwy "Drachen".

Balony "Drachenballon" pod względem właściwości aerodynamicznych były znacznie lepsze od kulistych balonów obserwacyjnych, dlatego bardzo szybko rozpoczęto jego produkcję seryjną.

Produkcja początkowo została podjęta w firmie Augusta Ridingera w Augsburgu. Tutaj produkowane były balony oraz pojazdy niezbędne do ich transportu i obsługi. Balon szybko stał się podstawowym typem balonu obserwacyjnego, zarówno w niemieckiej armii, jak i w niemieckiej Marynarce Wojennej. Pomimo tego, że były lepsze od balonów kulistych, to oba typy były jednocześnie używane w jednostkach balonowych aż do początku XX wieku, kiedy "Drachenballon" całkowicie zastąpił balony kuliste.

"Drachenballon" służył do obserwacji pozycji i ruchów wojsk nieprzyjaciela oraz przekazywania informacji o aktualnej sytuacji na polu walki. Podczas bitwy kierowano również ogniem własnej artylerii i namierzano pozycje artylerii nieprzyjaciela. W Marynarce Wojennej balony bazowały na pokładach dużych okrętów wojennych i używane były do obserwacji, pomiaru odległości i naprowadzania ognia artylerii okrętu. Podczas pierwszej wojny światowej służyły również do wykrywania okrętów podwodnych. Standardowa wysokość operacyjna dla balonów obserwacyjnych wynosiła 500 m, ale jeśli pogoda była zła, balon był podnoszony do 300 m. Większe warianty "Drachenballon" opracowane podczas I wojny światowej byłyby w stanie osiągnąć maksymalną wysokość 2000 m. Napełnienie balonu zajmowało 15 min., wznoszenie 10 min., a ściągnięcie na ziemię- 5 min.

"Drachenballon" po raz pierwszy został użyty bojowo w 1904 r. podczas wojny rosyjsko- japońskiej. Jeszcze przed wybuchem wojny, carska Rosja zakupiła w Niemczech kilka balonów. Pierwszą bitwą, w której zostały użyte, była bitwa o Port Arthur. Jeden balon był używany na pokładzie krążownika pancernego Rossja do obserwacji i do kierowania ogniem głównych dział. Balony były używane przez całą wojnę, aż do ostatniej bitwy pod Mukdenem.

W 1909 r. Szwecja kupiła w Niemczech pięć balonów, które pod nazwą Drakballlong m/09 trafiły do szwedzkiej armii (3 egz.) i marynarki wojennej (2 egz.). Dwa m/09 zostały wysłane do Balloon Company we Frösunda pod Sztokholmem. Szwedzka Królewska Marynarka Wojenna posiadała barkę, którą przebudowała na lotniskowiec balonowy. Okręt mógł pomieścić i obsługiwać dwa balony m/09 i otrzymał nazwę Ballongfartyget No 1. Balony m/09 były używane do 1926 r.

Hiszpania uzyskała licencję na budowę jednego egzemplarza balonu "Drachenballon". W 1909 r. został użyty bojowo w czasie wojny z marokańskimi plemionami gór Rif o Melile.

W 1912 r. Włosi używali balonów "Drachenballon" podczas wojny włosko- tureckiej do obserwacji pozycji tureckich. Zostały one zakupione w Niemczech. Wojna włosko-turecka była kamieniem milowym w lotnictwie, po raz pierwszy w historii doszło wówczas do bojowego użycia samolotów.

W I wojnie bałkańskiej (8.10.1912- 30.05.1913 r.) balony Drachenballons były używane przez wojska Bułgarii.

W czasie I wojny światowej balony "Drachenballon" produkowane były w dużych ilościach i używane przez obie walczące strony. Kształt "Drachenballon" stał się ikoną, zyskując wiele przydomków- najbardziej rozpowszechnioną nazwą była kiełbasa, ze względu na jej ogólny kształt i być może niemieckie pochodzenie. Do końca 1915 r. w armii niemieckiej służyło ponad 80 balonów. Większość z nich nadal miała pojemność 600 m³, ale rozpoczęto produkcję nowszych wersji o pojemności 800 m³ i 1000 m³. Zwiększenie rozmiaru miało poprawić ogólną stabilność i umożliwić osiągnięcie większej wysokości. Największy typ miałby objętość 1200 m³. Masowo zostały użyte w czasie bitwy pod Verdun w lutym 1916 r., kierując ogniem dużej liczby pułków artylerii. Balony sprawdziły się i po bitwie pod Verdun sformowano wiele nowych kompanii balonowych. Były produkowane do 1916 r., kiedy to zostały zastąpione balonami typu AE. Ballon (Typ Ae 800). Co ciekawe, obserwatorzy "Drachenballon" byli pierwszymi lotnikami (po obu stronach konfliktu), którzy zaczęli używać spadochronów ratunkowych- zapoczątkowali to Niemcy w 1915 r.

Austro-Węgry otrzymały z Niemiec balony "Drachenballon", które były używane na froncie rosyjskim i włoskim. Marynarka wojenna Austro- Węgier również używała tych balonów na pokładach okrętów. W armii austro-węgierskiej otrzymały oznaczenie Parseval-Siegsfeld Drachenballon M.98,

Na początku wojny większość krajów alianckich nadal używała balonów kulistych. W szczególności Francja miała w służbie dużą liczbę balonów tego typu. Pod koniec 1914 r. we Francji został skopiowany belgijski "Drachenballoon" i wprowadzony do masowej produkcji pod nazwą Ballon Captif typ G i w zmodernizowanej wersji Ballon Captif typ H. Były używane na frontach do 1916 r. Francuzi zaczęli również dostarczać balony Typ H swoim sojusznikom.

W lutym 1915 r. aeronauci brytyjscy wykonali lot próbny na balonie Typ H i wkrótce potem dokonali zakupu nieznanej liczby tych balonów. Następnie przystąpili do produkcji własnych kopii balonu "Drachenballoon". Wielka Brytania intensywnie wykorzystywała te balony na kilku frontach, używane były zarówno w Royal Army, jak i w Royal Navy. Royal Navy posiadała kilka okrętów zbudowanych wyłącznie do przenoszenia balonów podczas operacji floty, np. HMS Manica , HMS Hector i HMS City of Oxford. Początkowo na okrętach używano balonów "Drachenballon". Służyy nie tylko do obserwacji i kierowania ogniem dział, ale również do wykrywania okrętów podwodnych i min morskich. Kilka dominiów Imperium również używało balonów produkcji brytyjskiej, np. Australia i Kanada.

Rosja użytkowała w latach 1914- 1917 balony "Drachenballon", które zakupiła w Niemczech na początku XX wieku. Były produkowane również w rosyjskiej firmie Trjeugolnik, w ilości ok. 30 szt. miesięcznie. Po rewolucji październikowej ZSRR używał balonów odziedziczonych po Imperium Rosyjskim. Można je było zobaczyć na paradach i ćwiczeniach. Kilka balonów "Drachenballon" zostało przydzielonych do pociągów pancernych do naprowadzania ich artylerii. Były używane co najmniej do 1925 r., kiedy to zostały zastąpione przez bardziej zaawansowane typy.

Włochy również nadal używały swoje balony "Drachenballon", które zostały zakupione jeszcze przed 1911 r.

Belgia rozpoczęła wojnę z jednym balonem "Drachenballon" o pojemności 800 m³, który kupiła w Niemczech kilka lat wcześniej. Właśnie ten balon został w 1914 r. skopiowany przez Francuzów.

Stany Zjednoczone Ameryki użytkowały balony typu "Drachenballon" co najmniej do 1919 r., jednak wyłącznie do szkolenia. Nie wiadomo dokładnie, ile balonów tego typu zostało zakupionych lub zbudowanych i używanych w USA. Kilka z nich zostało użytych podczas meksykańskiej wojny granicznej. Na bazie konstrukcji "Drachenballon" inż. Ralph H. Upson, pionier budowy balonów i konstruktor w firmie Goodyear Corporation, zaprojektował nowy balon obserwacyjny, znany pod oznaczeniem Goodyear Kite Balloons lub po prostu Upson Balloons. Zastosował w nim własny projekt płetwy stabilizującej, a także całkowicie usunął statecznik powietrzny. Zastąpił go aerodynamicznym statecznikiem z tkaniny w kształcie stępki, która według niego lepiej ustawiała się z wiatrem. Istniały dwie wersje tego balonu Design 1 i Design 2, z których pierwsza to tylko nieco zmodyfikowany "Drachenballon".

Rumunia posiadała nieznaną liczbę balonów "Drachenballon", były używane podczas kampanii rumuńskiej pierwszej wojny światowej. Szwajcaria posiadała nieznaną liczbę balonów.

Mimo niewątpliwych zalet, konstrukcja "Drachenballon" miała też zasadnicze wady. Był nadal niestabilny przy silnym wietrze, dlatego czasami do balonu mocowano na lince małe stabilizatory wykonane z miękkiej tkaniny (do 1,9 m szerokości), czasem nawet 8- 10 sztuk. Utrudniały one obsługę, powodowały nadmierne napięcie w linach uwięzi i zmniejszały pułap wzlotu. Znoszenie balonu z wiatrem było znaczne, ponieważ sam balon był nachylony pod kątem 40- 45 ° do kierunku wiatru. Dodatkowe stabilizatory to znoszenie jeszcze bardziej zwiększały. Przy silniejszych porywach wiatru balony pękały lub zrywały się z uwięzi. Szybkość ściągania balonu na ziemię była niewielka, co sprawiało, że ​​balon stawał się łatwym łupem samolotów nieprzyjaciela.

Niemcy nie podjęły żadnych prób rozwiązania tych problemów, jednak prace w tym kierunku zostały podjęte  we Francji. W 1914 r. oficer Albert Caquot rozpoczął prace nad nowym balonem. Wykorzystując "Drachenballon" jako podstawę, opracował nową, znacznie stabilniejszą konstrukcję- Caquot Type L. Przypominał on "Drachenballon", ale miał znacznie większy statecznik powietrzny, który owijał się wokół tylnej części powłoki jako pojedyncza duża płetwa. Do produkcji został skierowany ulepszony balon Caquot Type M z trzema nadmuchiwanymi powietrzem statecznikami. Teraz z kolei Niemcy skopiowali balon Caquot M i pod nazwą Typ Ae 800 (AE. Ballon) rozpoczęli jego masową produkcję.

W Polsce.

W czasie I wojny światowej, w niemieckich i austro-węgierskich jednostkach balonowych, wyposażonych w balony obserwacyjne Parseval-Siegsfeld "Drachenballon", służyli Polacy- obserwatorzy balonowi.

Przed i w czasie I wojny światowej na balonach "Drachenballon" dokonywali wzlotów Polacy w służbie armii rosyjskiej, m.in.: Stanisław Dorożyński, który w 1909 r. został mianowany dowódcą Parku Aeronautycznego Floty Czarnomorskiej. Na jego wyposażeniu, oprócz balonów na uwięzi Perseval, były również balony wolne i latawce załogowe.

W styczniu 1919 r. zdobyto w hali Zeppelina na Winiarach balon Parseval-Siegsfeld "Drachenballon". W połowie marca przeprowadzono kontrolę techniczną powłoki, napełniając ją powietrzem. W maju balon został przydzielony do Oficerskiej Szkoły Aeronautycznej otwartej 21.05.1919 r. Latem 1919 r. był używany do treningu w 1 i 2 baonie aeronautycznym. W 1920 r. powłokę skasowano, a kosz dwa lata później przekazano do Wielkopolskiego Muzeum Wojskowego.

Konstrukcja:
Dwumiejscowy balon obserwacyjny na uwięzi. Kształt cylindryczny z półkolistymi dennicami.
Powłoka składał się z dużego walca wykonanego z gumowanej tkaniny wypełnionej wodorem. Ciśnienie i uwalnianie gazu było regulowane przez zawór umieszczony w nosie balonu (automatycznie lub ręcznie za pomocą liny). Z tyłu balonu znajdował się balonet, który był napełniany powietrzem przez wiatr. Miał on za zadanie zachowanie kształtu balonu w przypadku, gdy powłoka nie była w pełni napełniona wodorem. Pod balonem znajdował się wlot powietrza, który był zasilany bezpośrednio przez wiatr. Na spodzie przedniej części balonu umieszczona była rura z tkaniny, przez którą wodór był pompowany do zbiornika gazu. Dwa zawory umieszczone po obu stronach zbiornika gazu / balonetu można było otworzyć, aby szybko wypuścić gaz / powietrze i opaść na ziemię. Po obu stronach powłoki balonu znajdowały się małe płetwy ustateczniające, początkowo w kształcie trójkąta, później prostokątne.
W tylnej części powłoki znajdował się statecznik powietrzny (torba) o charakterystycznym kształcie kiełbasy. Był wykonany ze zwykłego materiału i został zaprojektowana tak, aby utrzymać balon stabilnie i przodem do wiatru. Był napełniany powietrzem pod ciśnieniem wiatru przez duży wlot w dolnej części statecznika skierowany do przodu i mniejszy wlot umieszczony na samym stateczniku. W górnej części znajdował się zawór bezpieczeństwa, który umożliwiał wypuszczenie nadmiaru powietrza. Statecznik był zamocowany do powłoki za pomocą olinowania.
Do statecznika mocowano ogon ustateczniający, który był długą liną z maksymalnie 6 (wg innych źródeł 8- 10) stabilizatorami wykonanymi z miękkiej tkaniny (prypominały małe spadochrony o średnicy do 1,9 m). Balon był skierowany w stronę wiatru pod kątem 30- 40° (wg innych źródeł- do 45°).
Nieco poniżej równika balonu znajdował się pas balonu. Został on wykonany z gumy i służył jako punkt mocowania całego takielunku. Do olinowania użyto różnych lin, które utrzymywały razem różne części balonu. Do rozróżnienia ich poszczególnych odcinków zastosowano trzy kolory lin: biały, czerwony i niebieski. Niebieskie liny służyły do mocowania statecznika powietrznego, białe liny do mocowana liny cumowniczej, a liny czerwone- do podwieszenia kosza. Lina łącząca balon z ziemią i liny łączące kosz były różnymi linami i nie były ze sobą połączone.
Kosz był upleciony z wikliny, jego szkielet wykonany był z tyczek bambusowych. Przymocowany do balonu czterema linami. Liny te były regulowane przez załogę, aby zapobiec kołysaniu się kosza.

Wyposażenie- telefon, dziesięć metalowych skrzynek do ochrony cennych raportów, mapy, notatniki, dwie flagi sygnałowe (jedna czerwona, jedna biała), barometr, nóż, dwie lornetki o różnym powiększeniu oraz dysk sygnałowy pokazujący, jakie polecenia można wykonać za pomocą flag. Podczas pierwszej wojny światowej standardowym wyposażeniem pokładowym stały się spadochrony. Dodatkowym wyposażeniem były flary sygnalizacyjne, pistolet na flary lub aparat fotograficzny. W balonach używanych przez marynarkę wojenną lub na pokładach statków handlowych standardowym wyposażeniem były kamizelki ratunkowe.

Dane techniczne "Drachenballon" (wg [1]):
Długość- 27,54 m, średnica- 6,68 m, średnica maksymalna- 7,8 m, wysokość- 10 m, objętość nominalna- 760 m3.
Pułap operacyjny- 600- 1000 m, dopuszczalna prędkość wiatru- 10 m/s.

Galeria

  • Poniemieckie balony obserwacyjne: na pierwszym planie AB. Ballon, w głębi z krzyżem "Drachenballo", z prawej gazochron AB Gasometer 100. Hala sterowcowa Winiary, marzec 1919 r. (Źródło: "Ku czci poległych lotników. Księga pamiątkowa").
  • Parseval-Siegsfeld "Drachenballon", rysunek. (Źródło: Skrzydlata Polska nr 35/1964).
  • Austriacki balon na uwięzi Parseval-Siegsfeld "Drachenballon". (Źródło: archiwum).
  • Balon na uwięzi Parseval-Siegsfeld "Drachenballon". (Źródło: archiwum).
  • Windewagen- podwozie z silnikiem i wyciągarką do ściągania balonu obserwacyjnego. (Źródło: archiwum).
  • Start balonu typu Parseval-Siegsfeld "Drachenballon" z rosyjskiej 1 kompanii aeronautycznej, lipiec 1915 r. (Źródło: archiwum).
  • Rosyjski balon typu Parseval-Siegsfeld "Drachenballon". (Źródło: archiwum).
  • Start balonu Parseval-Siegsfeld "Drachenballon" z dodatkowymi stabilizatorami. (Źródło: archiwum).

Źródło:

[1] Morgała A. ”Samoloty wojskowe w Polsce 1918-1924”. Wyd. Bellona; Wyd. Lampart. Warszawa 1997.
[2] Praca zbiorowa ”Ku czci poległych lotników. Księga pamiątkowa.”. Wydawnictwo Komitetu Budowy Pomnika Ku Czci Poległych Lotników. Warszawa 1933.
[3] Ege L., Hildesheim E., Munson K. G. "Balloons and airships 1783-1973". Wydawnictwo Blandford Press. London, 1973.
[4] Januszewski S. "Pionierzy. Polacy w siłach powietrznych Wielkiej Wojny 1914-1918". Fundacja Otwartego Muzeum Techniki. Wrocław 2019.
[5] Полозов Н. П., Сорокин М. А. "Воздухоплавание". Wydawnictwo Военное Издательство Народного Комиссариата Обороны Союза ССР. Москва, 1940.
[6] Plane-Encyclopedia | An Online Plane Museum .
blog comments powered by Disqus