Bielski "Biplan- Aeroplanostat", 1910- 1914

Projekt sterowca hybrydowego- statodyny. Polska / Rosja.
18.12.1914 r., już po śmierci wynalazcy, syn Ignacego Syriusza Bielskiego- Leon, za pośrednictwem inspektora inży­nierii Odeskiego Okręgu Wojskowego przedstawił Ministerstwu Wojny wynalazki ojca dotyczące tzw. "Biplanu" i "Aeroplanostatu", które połączone razem stanowią fuzję samolotu z aerostatem. Projekt statodyny powstał zapewne nie wcześniej niż w 1910 r. Inspirować go mogły zarówno wcześniejsze próby opracowania sterowca, jak i często podnoszony wów­czas postulat stworzenia bezpiecznego aparatu latającego. Wynalazca wykonał model swego statku po­wietrznego, z którym podejmował udane eksperymenty w locie.

W opinii władz wojskowych realizacja pro­jektu nie mogła rokować oczekiwanych przez twórcę efektów. Eksperci- prof. George Bothezat i gen. Nil Lwowicz Kirpiczew- zwrócili uwagę, że jeśli fuzja samolotu z aerostatem miałaby czynić z ostatniego urządzenie ratownicze, sprowadzające samolot na ziemię, to wymagałaby użycia balonu o pojemności zbliżonej do stosowanych w armii balonów obserwa­cyjnych na uwięzi. To też sprawiłoby, że taki statek powietrzny będzie aerostatem, a nie samolotem, bo­wiem jego charakterystyki lotne bardziej będą odpo­wiadały właściwym dla aerostatu, w tym i małej pręd­kości lotu. Oceniając wartości utylitarne pomysłu Bielskiego gen Kirpiczew przypomniał, że kombina­cję aerostatu z samolotem można zrealizować na dwa sposoby:
- wyposażenia aerostatu w płaszczyzny nośne, pełniące rolę usterzenia wysokości, bez strat gazu i balastu. Takie połączenie uważa za racjonalne - w jego wyniku aerostat zyskuje jeden z cennych ele­mentów samolotu, nie tracąc właściwości statku po­wietrznego lżejszego od powietrza,
- połączenia samolotu z balonem o wydłużonym kształcie, o sile wyporu wystarczającej do pełnienia roli urządzenia ratowniczego, sprowadzającego aero­dynę na ziemię. W takim jednak przypadku samolot traci swą cechę aparatu latającego cięższego od po wietrzą utrzymującego się w nim wskutek jego dyna­micznego oddziaływania na płaszczyzny nośne. W ślad za znacznym wzrostem oporu czołowego związanego z nim aerostatu traci cenną właściwość - dużą prędkość lotu.

Kirpiczew zwrócił uwagę, że Bielski nie mając pojęcia o teorii żeglugi powietrznej sięga ku temu ostatniemu rozwiązaniu- irracjonalnemu. Jego kon­cepcja nie jest oryginalna i nie proponuje niczego nowego zarówno w odnie­sieniu do idei, jak i sztuki konstrukcyjnej. Nie roz­wiązuje postawionego przed sobą zadania- nie chro­ni samolotu przed katastrofą- proponuje co najwyżej nieużyteczny w praktyce, przeciążony aerostat. Ta­kie też stanowisko zajął Komitet Techniczny Głów­nego Zarządu Wojskowo-Technicznego (GWTU) Ministerstwa Wojny oceniając propozycje Bielskiego na posiedzeniu 15.021916 r.

Źródło:

[1] Januszewski S. "Pionierzy. Polscy pionierzy lotnictwa 1647- 1918. Tom 1". Fundacja Otwartego Muzeum Techniki. Wrocław 2017.
[2] Januszewski S. "Tajne wynalazki lotnicze Polaków: Rosja 1870-1917". Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza Politechniki Wrocławskiej. Wrocław 1998.
blog comments powered by Disqus