Balony sondy (francuskie), lata międzywojenne

Balony sondy meteorologiczne. Francja.
Balon sonda produkcji francuskiej, sklejany z wielu brytów, przed startem spod hali sterowcowej w Toruniu. (Źródło: arch. Andrzej Morgała via Lotnictwo z Szachownicą nr 29).

W Polsce.

W latach międzywojennych obserwacje pogody przy pomocy balonów meteorologicznych stanowiły podsta­wowe źródło wiedzy dla prognostyków w sta­cjach aerologicznych. Istniały dwa sposoby obserwacji za pomocą:
- baloników pilotowych o średni­cy 0,2m namierzanych przez teodolity dla usta­lenia prędkości i kierunku wiatru na różnych wysokościach. Balonik miał na star­cie średnicę 20 do 60 cm. Masa własna wyno­siła 30 g. W locie rozszerzał się do 140 cm, później w miarę wznoszenia pękał. Obserwowany był z ziemi przez przyrządy pomiarowe do czasu pozostawania w zasięgu obserwacji wzrokowej,
- balonów sond unoszących początkowo meteografy czyli urządzenia samopiszące, a później radiosondy wzlatujące, aż do stratosfery i przekazujące dane na bieżąco drogą radiową. Balon- sonda miał w czasie produkcji wymiary: średnicę- 1,5 m i wy­sokość- 2,0 m. Napełniony gazem przed star­tem rozciągał się do średnicy 3,0 m (osiągał objętość- 14 m3). Maksymalna średnica na pułapie przed rozerwaniem dochodziła do 14,0 m (objętość - 1436 m3). Masa radiosondy wynosiła 4,0 kg, a najwyższy osiągany pułap lotu sięgał 30 000 m. Po pęknięciu powłoki aparatura opadała ze spadochronem. Wyposażona w adres zwrotny i obietnicę nagrody zazwyczaj wracała do sta­cji aerologicznej. Pomiary dotyczyły: wysoko­ści lotu, ciśnienia atmosferycznego, tempera­tury i wilgotności powietrza. Później rozszerzo­no zakres badań o pomiary ozonu w atmosfe­rze, natężenia promieniowania kosmicznego i pobieranie próbek powietrza do pojemni­ków Rojka. Sygnały były odbierane przez ra­diostację dużej mocy w Obserwatorium Aerologicznym PIM w Legionowie.

Do połowy lat 1930- tych sondy obu rodzajów sprowadzane były z Francji. Balony sondy były klejone z klinów (brytów) gumowych, co wpływało ujemnie na ich cechy użytkowe. Wykonywanie tak dużych powłok w całości przekraczało wówczas możliwości technologiczne przemysłu gumowego.

W połowie lat 1930- tych w laboratorium chemicznym WBS dr Zofia Josse oraz inż. Józef Rójek opracowali własną, oryginalną metodę fabrykacji wyrobów gumowych, jak np. balonów sond.

Źródło:

[1] Morgała A. ”Samoloty wojskowe w Polsce 1924-1939”. Wyd. Bellona. Warszawa 2003.
[2] Morgała A. "Inż. Józef Rojek- wynalazca zapomniany". Lotnictwo z Szachownicą nr 29.
blog comments powered by Disqus