Górniak-motolotnia dwumiejscowa I, 1984

Motolotnia. Polska.
Dwumiejscowy wózek motolotni zbudowany przez Mariana Górniaka. (Źródło: Copyright Marian Górniak).

Po niepowodeniu z jednomiejscową motolotnią z 1983 r., Marian Górniak przystąpił do budowy drugiej, całkowicie własnej konstrukcji dwumiejscowej motolotni. Poprawił błędy i nieprawidłowości. Dodał amortyzatory, hamulce, bateryjny zapłon, zmienił środek ciągnięcia śmigła, itd. Do napędu zastosował silnik z samochodu Trabant. Budowa została ukończona wiosną 1984 r. Najtrudniej było jednak usiąść za sterem, przełamać stres i uraz po wypadku na poprzedniej motolotni. Ostatecznie Marian Górniak poleciał, najpierw ostrożnie, po prostej, potem przełamał strach.

Do końca 2000 r. Marian Górniak na swej dwumiejscowej motolotni wykonał ponad 300 lotów w czasie ok. 400 h. Wykonywał loty pasażerami, żoną oraz córką. Fotograf Marek Zakrzewski z pokładu jego motolotni filmował Sanok z lotu ptaka. Wykonywano również zdjęcia Stomilu potrzebne do jakiegoś folderu reklamowego. Najdłuższy lot trwał 4 h- trasa w Bieszczady, nad Solinę.  Latał do Krosna, Bukowska, Baligrodu, Ustianowej. Razem ze swoją córką  latał zimą nad Sanokiem, startując na nartach. Najwyżej zapuścił się na 840 (wg [5] – 1000) m- można było więcej, lecz bez spadochronu było to duże ryzyko. Ówczesne przepisy nie zezwalały na kupno czy odkupienie spadochronu. Trudno było też przewidzieć jak zachowa się samochodowy silnik na dużej wysokości.

Marian Górniak prezentował swoją motolotnię w Bydgoszczy, Katowicach i Oświęcimiu, gdzie uczestniczyła w lotach pokazowych. W 1986 r., po raz pierwszy w historii motolotniarstwa, wystartowała w centralnych pokazach lotniczych z okazji Dnia Lotnictwa w Rzeszowie. W 1987 r. zamierzał uczestniczyć w mistrzostwach Europy w Czechosłowacji (nie posiadam informacji czy start w mistrzostwach doszedł do skutku). W tamtym okresie uprawiać sport motolotniowy nie było łatwo. Motolotniarstwo nie miało w Polsce osobowości prawnej i nie było ujęte w przepisach. Mimo, że w aeroklubach istniały już sekcje motolotniarstwa- starty, loty i lądowania na ich lotniskach były zabronione! Były ogromne trudności z zakupem materiałów na budowę motolotni. Ze względu na duże koszty nie można było zastosować odpowiedniego silnika. Trzeba było zastąpić go tańszym, z samochodu Trabant, znacznie niższej jakości. Nawet paliwo trzeba było nabywać na samochodowe kartki przydziałowe.

Silnik Trabant został wymieniony na silnik Limbach. Nie posiadam informacji kiedy dokonano wymiany, na pewno motolotnia posiadała go w 1995 r.

Niestety nie obyło się bez wypadków- trzykrotnie lądował w Sanie, raz na kopie siana. Najbardziej niebezpieczny wydarzył się 29.05.1995 r., gdy motolotnia zawadziła o druty (nieczynnej na szczęście) linii wysokiego napięcia i spadła na ulicę Krakowską w Sanoku. Całe szczęście, że motolotnia spadła na skrzydło, nie na koła. To zamortyzowało trochę upadek. Pilot trzymał się sterownicy, był przypięty pasami i miał na głowie kask. Dzięki temu miał tylko złamany obojczyk.

W 2001 r. Marian Górniak planował kupno przy pomocy sponsorów motolotni, która służyłaby nie tylko pasjonatom lecz mogłaby być wykorzystywana do lotów turystycznych lub na potrzeby leśnictwa czy energetyki.

Konstrukcja:
Dwumiejscowa motolotnia.
Wózek trójkołowy.
Podwozie trójkołowe, zamiast kół można było stosować narty.

Silnik- Trabant, wymieniony później na silnik Limbach.

Dane techniczne (wg [1]):
Powierzchnia skrzydła- 16 m2.
Prędkość przelotowa max- ok. 80 km/h, prędkość przelotowa- 58-60 km/h.

Galeria

  • Wózek w widoku z przodu. (Źródło: Copyright Marian Górniak).
  • Motolotnia w locie. (Źródło: archiwum Marian Górniak).

Źródło:

[1] Ząbkiewicz J. ”Sanocki IKAR”. Gazeta Sanocka-Autosan nr 15/1987.
[2] Olejko A. ”Z lotnią przez życie”. Nowe Podkarpacie nr 3/2001.
[3] Informacje uzyskane od Mariana Górniaka.
[4] Gajewski E. ”Uskrzydlony”!
[5] (mlc) ”Upadek lotniarza”.

blog comments powered by Disqus