Aero A-100, 1933

Prototyp Aero A-430 został zbudowany jako wariant produkowanego seryjnie samolotu rozpoznawczo-bombowego Aero A-30. Byt on rozwijany i modyfikowany, aż w końcu jego osiągi stały się znacznie lepsze od jego poprzednika. Zmieniwszy oznaczenie A-430 na A-100, zakłady Aero zaprezentowały swoją konstrukcję na ogłoszonym w 1933 r. konkursie czechosłowackiego ministerstwa obrony. A-100 zwyciężył w tym konkursie i w ciągu następnych dwóch lat wyprodukowano 44 egz. tego samolotu dla czechosłowackich sil powietrznych. A 100 wzorowany był na A-30 i posiadał podobną strukturę konstrukcji (drewniane skrzydła i metalowy kadłub), krytą płótnem, jednak jego podwozie główne wyposażono w amortyzatory olejowo- powietrzne.
Wersja bombowa Aero A-101 o rozmiarach zwiększonych o około 10%, napędzana była produkowanym na licencji Isotta- Fraschini silnikiem "Asso-1000" o mocy 588 kW (800 KM). Posiadał większą tylną kabinę oraz powiększoną powierzchnię steru kierunku. Skrzydła miały rozpiętość 17 m, długość wynosiła 12,09 m, a powierzchnia skrzydeł 57,1 m2. Silnik o większej mocy pozwalał na zabranie dodatkowego ładunku o masie do 587 kg, lecz przy prędkości maksymalnej tylko 256 km/h. Ogólnie osiągi były słabsze od wersji wyjściowej A-100. W sumie zbudowano 29 egz. samolotu A-101, które pełniły również służbę w słowackich siłach powietrznych w okresie II wojny światowej.
Wersja rozwojowa A-101 była oznaczona jako Ab-101. Była to nieco większa wersja bombowa produkowana od 1936 r, mająca na celu wypełnienie luki sprzętowej w systemie obrony kraju. Obserwator miał do dyspozycji aparat fotograficzny lub celownik bombowy, zamontowane na spodzie samolotu, konstrukcja umożliwiała umieszczenie bomb wewnątrz przedniej części kadłuba. Jednostkę napędową stanowił budowany na licencji silnik Hispano-Suiza 12Ydrs o mocy 551 kW (750 KM). Jego większa waga spowodowała, ze nieznacznie mniejszej mocy towarzyszył znaczny spadek osiągów. Łącznie zbudowano 64 egz. wersji Ab-101, z przeznaczeniem dla czechosłowackich sil powietrznych oraz na eksport. Samoloty te wykorzystywano bojowo podczas hiszpańskiej wojny domowej.
Zakłady Aero wyprodukowały łącznie 137 egz. samolotów A-100, A-101 i Ab-101.
W Polsce.
Wg [1]- gdy 15.03.1939 r. wojska hitlerowskie wkroczyły do Czechosłowacji wielu lotników postanowiło walczyć dalej z okupantem. Uchodzili Słowacy i Czesi na Węgry, ku Rumunii oraz do Polski. Tylko niewielu z nich mogło uciec na własnych samolotach, część z nich przyleciała do do Dęblina na samolotach Letov Š-328 i Aero A-100. We wrześniu 1939 r. w Dęblinie przebywało ponad dziewięćdziesięciu czechosłowackich lotników. W pierwszej połowie września, wyniku ewakuacji "Szkoły Orląt", część z nich na RWD-8 i Letov Š-328 przeleciała do Puław i potem dalej na wschód. Ostatni Czechosłowacy opuścili Dęblin 13.09.1939 r., na samolotach Aero A-100 i Letov Š-328.
Wg [2]- W dniu 7.VI.1939 r. ośmiu lotników z 64 Eskadry 3 Pułku Lotniczego wystartowało z lotniska Pieszczany, w tym: załoga- kpr. pil. Józef Hrala i plut. mech. Ludevit lvanic- wylądowała na samolocie Aero A-100 na lotnisku 2 Pułku Lotniczego w Krakowie. Pozostałe 3 załogi: kpr. pil. Imrich Gablech i plut. mech. Frantisek Knotek, kpr. pil. Józef Kana i kpr. mech. Józef Rehak oraz kpr. pil. Józef Lazar i st. szer. Karol Valach- wylądowały na samolotach Letov Š-328 w Dęblinie. Wszystkich ośmiu lotników wcielono z dniem 1.08.1939 r. do polskiego lotnictwa. Wspólnie z polskimi podchorążymi lotnictwa w Dęblinie odbywali oni przeszkolenie na polskich samolotach.
Po rozpoczęciu działań wojennych 1.09.1939 r. 3 samoloty Letov Š-328 i oraz jeden samolot Aero A-100 znajdowały się w Dęblinie. 11.09.1939 oddział czeskich i słowackich lotników wraz z polskimi mechanikami został wysłany do Dęblina z jednego z lotnisk polowych z zamiarem ewakuowania tych samolotów. Miały one być przygotowane do odlotu. Gdy 12 września ekipa dotarła do Dęblina (pieszo) okazało się, że słowackie samoloty jednak nie są gotowe do odlotu i lotnicy byli zmuszeni znaleźć wśród wielu znajdujących się w Dęblinie wielu samolotów jakieś sprawne maszyny polskiej konstrukcji. Rankiem 13 września 1939, tuż przed wkroczeniem czołówek oddziałów niemieckich do Dęblina, lotnicy ci odlecieli z tamtejszego lotniska, zabierając ze sobą także tych, którzy nie znaleźli dla siebie sprawnych do lotu samolotów. W ten sposób słowackie samoloty pozostały w Dęblinie i dostały się w ręce niemieckie.
Konstrukcja.
Dwumiejscowy dwupłat o konstrukcji mieszanej.
Skrzydła o konstrukcji drewnianej. Pokrycie z płótna.
Kadłub o konstrukcji metalowej. Pokryty płótnem. Kabiny odkryte.
Podwozie klasyczne stałe.
Uzbrojenie:
- A-100- 2 stałe karabiny maszynowe kal. 7,62 mm umieszczone po bokach kadłuba strzelające do przodu oraz 2 ruchome karabiny maszynowe kal. 7,62 mm obserwatora. Udźwig bomb max- 600 kg.
Dane techniczne A-100 (wg [3]):
Rozpiętość- 14,7 m, długość- 10,6 m, wysokość- 3,5 m, powierzchnia nośna- 44,3 m2.
Masa własna- 2040 kg, masa startowa max- 3220 kg.
Prędkość max- 270 km/h, prędkość przelotowa- 230 km/h, pułap praktyczny- 6500 m, zasięg- 950 km, czas lotu- 4 h.
Galeria
Źródło:
[1] Fuglewicz W. "Kurs bojowy PRAHA". Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej. Warszawa 1982.[2] Pawlak J. "Polskie eskadry w Wojnie Obronnej 1939". Wydawnictwo Komunikacji i Łączności. Warszawa 1982.
[3] "Aero A.100". Wielka Encyklopedia Lotnictwa nr 3.
[4] Olejko A. ”Nad Karpatami do Polski- nieznana ucieczka”. Aeroplan nr 2/2006.