Morane-Saulnier MS-315, 1932
(MS-316, MS-317)

Samolot szkolno-treningowy. Francja.
Samolot szkolno-treningowy Morane-Saulnier MS-315 w zbiorach Musee de l'Air et de l' Espace, Paris- Le Bourget. (Źródło: Copyright Zbigniew Jóźwik- ”Samoloty, śmigłowce, szybowce- fotografia lotnicza”).

Samolot szkolno-treningowy Morane-Saulnier MS-315ED2 był lżejszym wariantem samolotu Morane-Saulnier MS-230. Napędzany słabszym silnikiem przeznaczony był do nauki pilotażu podstawowego. Do 1940 r. wyprodukowano ok. 300 egz. tego typu. Po wojnie wznowiono produkcję, wypuszczając kilkanaście maszyn w wersji oryginalnej z silnikami Salmson 135, oraz pewną ilość w wersji MS-317 z amerykańskim silnikiem Continental. W końcu lat 1970-tych, zarówno MS-315, jak i MS-317 nadal znajdowały się w wyposażeniu francuskich ośrodków lotnictwa sportowego.

W Polsce.

W I połowie 1940 r. na samolotach Morane-Saulnier MS-315 latali również Polacy, lotnicy Polskich Sił Powietrznych we Francji. Używane były do lotów szkolnych i do lotów kontrolnych i treningowych polskiego personelu latającego m.in. w ośrodku szkoleniowym w Marrakech w Maroku.

Od 13.05.1940 r. do końca kampanii francuskiej działała grupa pilotów dowodzona przez por. Mieczysława Wolańskiego z Bazy Rozdzielczej nr 301 (EAA 301- Entrepot de l'Armeé de l'Air) Châteaudun, której zadaniem było rozprowadzanie samolotów ze składnic sprzętu do jednostek liniowych. Piloci tej grupy rozprowadzali również samoloty Morane-Saulnier MS-315.

Konstrukcja:
Dwumiejscowy zastrzałowy górnopłat w układzie parasol o konstrukcji mieszanej.
Skrzydła z silnym skosem miały metalowe dźwigary i drewniane żebra. łat podparty zastrzałami.
Kabiny odkryte.
Podwozie klasyczne stałe.

Silnik:
- MS-315ED2- gwiazdowy Salmson 9NC o mocy 99 kW (135 KM),
- MS-317- Continental o mocy 162 kW (220 KM).

Dane techniczne:

Źródło:

[1] Belcarz B. ”Polskie lotnictwo we Francji 1940”. Wydawnictwo STRATUS. Sandomierz 2002.
[2] Morgała A. ”Polskie samoloty wojskowe 1939-1945”. Wydawnictwo MON. Warszawa 1976.
blog comments powered by Disqus