Wróblewski W-6, 1916
Edward Wróblewski, po zarzuceniu budowy samolotu dwuśmigłowego (patrz Wróblewski (Edward) samolot dwuśmigłowy), zasadniczo zmienił założenia i układ samolotu, który dedykować zamierzał armii. Koncepcję samolotu jednopłatowego porzucił na rzecz dwupłatowego, dwusilnikowego, z silnikami montowanymi na płacie.
Samolot W-6 mający być średnim bombowcem budował od połowy 1915 r. w warsztacie Louisa Joannard w Lyonie. By pozyskać dla tej konstrukcji dwa silniki Hispano Suiza, zabiegał o zainteresowanie projektem władz wojskowych. Po wielu różnych interwencjach, także ze strony polityków, do których dotarł, otrzymał reglamentowane w czasie wojny rury stalowe, dzięki którym w lutym 1916 r. samolot W-6 typu A, wojskowego, był już w pełni zmontowany. Konstruktor poprosił Edouarda Nieuporta by ten umożliwił mu nabycie silników Hispano-Suiza V8 o mocy 147 kW (200 KM), produkowanych w jego fabryce w Issy-les-Moulineaux. Ten jednak 9.03.1916 r. odmówił. W czasie wojny priorytet zyskała produkcja dla lotnictwa wojskowego, prace studialne, konstruktorskie eksperymenty pozostawały daleko w tyle za potrzebami frontu. W tym przypadku rzecz dotyczyła silników, których produkcja nie zaspokajała do końca potrzeb budowy nowych samolotów i eksploatacji tych służących w pierwszej linii. Mówiono nawet o silnikowym głodzie. Nic dziwnego, że tej bariery nie można było przełamać.
Samolot ten miał być wyposażony w wyrzutnik i celownik bomb, co było niezbędne by mógł wzbudzić jakiekolwiek zainteresowanie władz wojskowych, które wyraźnie określiły wytyczne techniczne samolotu bombowego, który musiał dysponować przyrządami umożliwiającymi precyzyjny nalot nad cel. By warunkowi temu sprostać Edward opracował własny typ celownika bombowego, który określał mianem teleperyskopu lub aparatu optycznego dla samolotów. 4.04.1916 r. zgłosił go do opatentowania, ale tego patentu nie znamy, nie był publikowany z uwagi na jego wartości militarne. Opis swego wynalazku przesłał też do Ministerstwa Wojny. Tutaj na rzecz jego wdrożenia i przeprowadzenia odpowiednich eksperymentów optował Pierre-Étienne Flandin, sprawozdawca aeronautyki w komisji kontroli sił zbrojnych Zgromadzenia Narodowego Francji. Sprawę celownika Edwarda Wróblewskiego Ministerstwu Wojny Francji rekomendował także wyżej Alain Leret d'Aubigny- polityk. Ich interwencje sprawiły, że władze wojskowe w końcu zainteresowały się propozycją i poleciły przeprowadzenie 10.07.1916 r. w Ambérieu prób z wykonanym egzemplarzem, którymi kierował podpułkownik Jean Doran.
W tym czasie, wskutek rekomendacji ze strony Louisa Janin, pracami Wróblewskiego zainteresował się pionier lotnictwa i przemysłowiec Robert Esnault- Pelterie, który w 1915 r. przeniósł swą wytwórnię lotniczą do Lyonu. Rzecznikiem prac konstruktorskich Edwarda był dyrektor lyońskiej wytwórni lotniczej REP Michel Pierre Molla.
16.03.1916 r. zaproponował Edwardowi wszelką pomoc i usługi fabrycznego pilota, który przeprowadziłby oblot maszyny. Robert Esnault Pelterie sprawił, że zakłady Nieuporta udostępniły w końcu silniki niezbędne do lotów próbnych. 18 kwietnia w Issy-les- Moulineaux, na lotnisku wytwórni Nieuporta, gdzie prowadzono końcowy montaż przewiezionego tu z Ambérieu samolotu. Z udziałem oficerów Departamentu Aeronautyki Ministerstwa Wojny, podjęto próby wojskowe samolotu w locie, do pułapu 4000 m. Niestety już w pierwszym locie doszło do awarii i samolot spadł do Sekwany. Pilota i towarzyszącego mu Edwarda, rannych wydobyto z rzeki. Myśl odbudowy W-6 porzucono.
W czasie rekonwalescencji Edward opracował projekt budowy ciężkiego, dwupłatowego samolotu bombowego Wróblewski W-7.
Źródło:
[1] Januszewski S. „Samoloty ze znakiem W”. Skrzydlata Polska nr 4 i 5 /1990.[2] Januszewski S. "Pionierzy. Polscy pionierzy lotnictwa 1647- 1918. Tom 1". Fundacja Otwartego Muzeum Techniki. Wrocław 2017.
[3] Januszewski S. "Wynalazki lotnicze Polaków 1836- 1918". Fundacja Otwartego Muzeum Techniki. Wrocław 2013.