Piotrowski Grzegorz

Grzegorz Piotrowski. (Źródło: archiwum).
Grzegorz Piotrowski (wg [5]- Grzegorz Junosza-Piotrowski), prawnik, mary­narz i lotnik, oficer rosyjskiej marynarki wojennej. Urodził się 1.01.1881 r. w Krakowie, wg [6]- urodził się 8.01.1881 r. w majątku rodowym Michałowo w ujeździe witebskim w guberni witebskiej. Dzieciństwo spędził w Michałowie i w Noworosyjsku, gdzie ojciec inżynier był zatrudniony przy budowie kolei. Pochodził z rodziny szlacheckiej.

Pierwszą edukację pobierał w domu, a następnie w niemieckim gimnazjum św. Anny w Petersburgu. Przez kilka lat uczył się w gimnazjum w Witebsku. Dowiedziawszy się o powstaniu Greków na Cyprze, uciekł z domu, chcąc wziąć udział w ruchu wyzwoleńczym uciskanych. Jednak młodzieńca zatrzymano w pobliżu granicy rumuńskiej i wrócił do rodziców. Grzegorz Piotrowski w 1899 r. w Tyflisie (Tbilisi)- gdzie w tym czasie pracował jego ojciec i mieszkała cała ich rodzina- zdał gimnazjalny egzamin końcowy. W tym samym roku rozpoczął studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego, które ukończył cztery lata później. Dążąc do samodzielności, w latach studenckich zajmował się kruszeniem lodu na Wiśle, w województwie poznańskim brał natomiast udział w pracach rolniczych.

27.06.1903 r., dobrowolnie zaciągnął się do floty jako kadet i wysłany został na Bałtyk w 18. załodze marynarki wojennej. W 1904 r. wyruszył w podróż dookoła świata na okręcie szkolnym, jednak statek dotarł tylko do Brazylii. Tutaj czekała na niego wiadomość o rozpoczęciu wojny rosyjsko- japońskiej. W 1905 r. na rozkaz departamentu marynarki wojennej Piotrowski został awansowany do stopnia chorążego i przydzielony do 10. załogi marynarki wojennej. Następnie odbywał służbę na krążownikach Książę Edynburga, Strzelec Syberyjski, Porucznik Ilijn, na niszczycielu nr 131 i okręcie Almaz. Ukończył Szkołę Morską w Petersburgu. W 1906 r. wystąpił w sądzie wojskowym w obronie marynarzy- uczestników rewolucji 1905 r. Jego wystąpienia były logiczne i przekonujące, cechowały się obywatelską odwagą i w niemałym stopniu przyczyniły się do stosunkowo łagodnych wyroków.

W 1907 r. towarzyszył admirałowi F. Dubasowowi w jego podróży po Kraju Murmańskim. Na początku 1908 r., nieoczekiwanie dla wszystkich, zapisał się do rezerwy floty w ujeździe witebskim i trafia do floty handlowej. Przez cały rok dowodził szkunerem w rejonach rosyjskiej północy, ale w 1909 r. wrócił do służby we flocie marynarki wojennej. Po półrocznej służbie na statku kurierskim Almaz (drugi raz w czasie swojej służby oficerskiej) i po uzyskaniu stopnia porucznika, Piotrowski został wysłany do szkolenia rekrutów w 2. załodze marynarki wojennej, a stamtąd w skład Sztabu Generalnego Marynarki Wojennej.

Lotnictwem zainteresował się w 1909 r. Wracając z dalekiej podróży morskiej, okręt jego zawinął w sierpniu do portu w Cherburgu, gdzie dowie­dział się o pierwszych lotach Louisa Blériota. Kupił tam kilka broszur traktujących o aeronautyce i studiował je podczas dalszej podróży morskiej do Lipawy i Petersburga. Zafascynowała go książeczka Francuza Ferdinanda Ferber’a o aerodynamice. Zainteresowanie lotnictwem wzmogło się u niego jeszcze bardziej po obejrzeniu we wrześniu 1909 r. wzlotów Guyot’a na hipodromie w Petersburgu. Toteż, kiedy wkrótce potem poszukiwano w marynarce dwóch ochotników na wyjazd do szkoły lotniczej do Francji- zgłosił się natychmiast.

Jednak w Szkole Lotniczej we Fran­cji znalazł się wskutek szczęśliwego zrządzenia losu. W marcu 1910 r. Oddział Floty Powietrznej wysłał na szkolenie lotnicze pierwszych oficerów. Byli wśród nich kpt. J. J. Janowicz, inż. Lew Maciewicz, kpt. D. N. Aleksandrow, por. M. S. Komarow, ppłk. M. M. Ze­leńskij, kpt. Sergiej Aleksiejewicz Uljanin i kapitan sztabowy B. Matyjewicz-Maciejewicz. Janowicz w trakcie szkolenia w Pau szybko rozbił samolot i został ciężko ranny i na jego miejsce skierowano do Francji właśnie Grzegorza Piotrowskiego.

Kilku­tygodniową praktykę warsztatową odbył w wytwórni silników Anzani, po czym szkolił się w pilotażu w szkole Blériota w Pau. Spotkał tam szkolącego się również znanego później pilota Adama Haber-Włyńskiego. Po zdaniu egzaminu otrzymał 29.08.1910 r. w Aeroklubie Francji dyplom pilo­ta nr 195, zdecydowanie protestując przeciwko usiłowaniu wpisania mu doń narodowości rosyjskiej zamiast polskiej. Po dwutygodniowych stanowczych roz­mowach wpisano mu kompromisowo polonais-russe. Jakiś czas przebywał jesz­cze w Paryżu, dopilnowując wykonania przez firmę Blériot zamówionych samo­lotów, potem powrócił do Petersburga.

Po zdobyciu dyplomu pilota we Francji Pio­trowski stal się jednym z pierwszych instruktorów Sewastopolskiej Szkoły Lotniczej, która podjęła szko­lenie pilotów wojskowych. Swoich uczniów szko­lił na samolocie Blériot-XI-2 bis. W czasie Wszechrosyjskiego Święta Lotniczego (8- 29.09.1910 r.) w Sankt Petersburgu 22.09.1910 r. wy­konał rekordowy przelot samolotem na trasie Sankt Petersburg- Kronsztad, pokonując nad Zatoką Botnicką dystans 37 km, który stał się jedną z sensacji lotniczych Europy w 1910 r. Wiele miejsca poświęciła mu ówczesna prasa, także najpoważniejsze czasopis­ma lotnicze. Piotrowski stał się sławny, otrzymał liczne depesze gratulacyjne- od samego Blériota oraz lotników Anglii, Włoch, Belgii. Po kilku dniach, kiedy przedsięwziął start powrotny ze swym mechanikiem bosmanmatem Czerepnowem- nastąpiła katastrofa, a pilot doznał znacznych obrażeń. Nie zmniejszyło to jednak jego popularności. Po wyzdrowieniu wygłaszał w Petersburgu i Mos­kwie odczyty o lotnictwie i o swym rekordowym locie.

Aktywnie uczestniczył w organizacji lotnictwa wojskowego Rosji. W latach 1910- 1911 Grzegorz Piotrowski, we współpracy z Janem Wołowskim, prowadził prace nad stabilizatorem automatycznej rów­nowagi poprzecznej samolotu. Bez­owocnie próbowali opatentować go w Rosji, otrzymu­jąc 12.11.1910 r. świadectwo ochrony nr 45 733. W 1910 r. opublikował na łamach Sewastopolskiego Czasopisma Lotniczego artykuł omawiający kwestię automatycznej stabilizacji samo­lotu w locie, słusznie zauważając, że problemu tego nie rozwiążą urządzenia mechaniczne czy konstruk­cje samolotów z przemieszczającymi się samoczyn­nie pod naporem powietrza płatami, w czym wielu ówczesnych widziało rozwiązanie problemu bezpie­czeństwa lotu. Zdecydowanie podkreślił, że rzecz w udoskonaleniach konstrukcji samolotów i sztuki pilotażu.

W dniach 27- 28.01.1911 r. wspólnie z kpt. Wiacze­sławem N. Kedrinem zainicjował w Szkole Pilotów w Sewastopolu próby przystosowania samolotu do startu po śniegu lub lodzie. Uznawany jest w Rosji za pioniera idei podwozia z nartami. 27.01.1911 r. przeprowadził eksperymenty z samolotem Blériot wyposażonym w podwozie umożliwiające start na śniegu. Przydanie nart do podwozia kołowego było jego pomysłem. W czasie próby kołował jedynie po ziemi, bowiem silnik Anzani był za słaby do realizacji startu (chciał prowadzić eksperymenty na samolocie Blériot z silnikiem Gnôme o mocy 37 kW, ale otrzymał zezwolenie na prowadzenie prób na Blériocie z silnikiem Anza­ni o mocy 18 kW, za słabym by wzlecieć). Wykazał jednak, że samolot z podwoziem z nartami jest zdolny do realizacji rozbiegu, startu i lądowania. 28 stycznia próbę powtórzył kpt. Kedrin z samolotem Sommer, który oderwał się od ziemi. Przy lądowaniu boczny wiatr przewrócił samolot. Lotnik został ranny. Narty Kedrina były identyczne jak Piotrowskiego, wyko­nano je w zakładzie Akstmana wg. wskazówek Kedrina i Piotrowskiego, którzy z sobą współpracowali.

W 1911 r. wysłany został zagranicę do Francji, Niemiec i Austrii, celem obejrzenia wytwórni lotniczych i zapoznania się z organizacją szkolenia pilotów. W maju tego samego roku, będąc przejazdem w Warszawie, poznał zakłady i szkołę Warszawskiego Towarzystwa Lotniczego "Awiata" oraz jej szefa pilotażu Henryka Segno. Awansował do stopnia kapi­tana. W 1913 r. objął w Petersburgu stanowisko referenta lotniczego w Morskim Sztabie Generalnym. Współpracował także z prasą, pisząc artykuły fachowe. Był równocześnie delegatem sztabu do Ministerstwa Prze­mysłu i Handlu w cha­rakterze rzeczoznawcy w sprawach patentów na wynalazki z dziedziny lotnictwa.

W 1912 r. Piotrowski wydał pracę pt. Gidroawiacija (Hydroawiacja), poświęconą technicznej i wojskowej problematyce lotnictwa morskiego. Przeprowadził tezę, że w lotnictwie morskim najbardziej przydatne będą nie samoloty na pływakach, ale łodzie latające. Z praktyczną działalnością lotnictwa morskiego spotkał się w toku organizowania wówczas nad Bałtykiem i Morzem Czarnym jego placówek, które często odwiedzał. Przy tej okazji pró­bował również dorywczo lotów treningowych na wodnosamolotach. Współpracował z lotniczą prasą rosyjską, publikował także w europejskiej i amerykańskiej prasie lotniczej.

Na początku I wojny światowej, jako oficer lotnik, został włączony do misji admirała Wiesiołkina do Serbii. Początkowo był komendantem jednego ze statków transportowych, które z Rosji dowoziły amunicję drogą przez Odessę, morzem i Dunajem do Belgradu, a potem- adiutantem admirała. Wg [6]- pływał na krążowniku Aleksander II. W styczniu 1915 r. został oficerem łącznikowym do spraw lotnictwa morskiego przy admi­ralicji brytyjskiej i przez Finlandię, Szwecję i Norwegię wyjechał do Anglii w sprawie zakupów silników lotniczych dla Rosji. Na­stępnie delegowany z misją wojskową do Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej realizował zakupy silników i wodnopłatowców typu Curtiss dla Rosji, przewożąc je drogą morską do Archangielska i stamtąd do Piotrogrodu, skąd transportem lądo­wym ekspediowano samoloty do Sewastopola. Podczas pobytu w tym porcie wziął udział w wyprawie Floty Czarnomorskiej ku wybrzeżom Turcji w cha­rakterze eksperta od samolotów amerykańskich. Z Zatoki Noworosyjskiej odbył na wodnosamolocie loty w charakterze obserwatora.

W 1916 r. mianowano go zastępcą attaché morskiego (do spraw lot­niczych) przy ambasadzie Rosji w Waszyngtonie. Miejscem jego stałego pobytu był Nowy Jork, gdzie kierował ekspozyturą attachatu. Przebywając w USA do końca wojny, utrzymywał tam kontakty z lotnikami z aeroklubu oraz nawiązał stosunki z organizacjami polonii amerykańskiej.

Po 1918 r. pozostał przez pewien czas w Ameryce, działając w ra­mach organizujących się polskich placówek zagranicznych, współ­działał też w tworzeniu zrębów armii polskiej. W 1919 r. przybył do Polski. Po powrocie do Warszawy Piotrowski pracował najpierw w Departamencie Lotnictwa Ministerstwa Łączności, a później był doradcą naczelnika Wydziału Rybołówstwa Ministerstwa Przemysłu i Handlu. W 1928 r. Piotrowski wziął udział w wyprawie rybaków na Morze Północne na holenderskim statku Jeanette w celu zbadania perspektyw połowów śledzia. Będąc działaczem Ligi Morskiej i Rzecznej, kierował jej sekcją floty handlowej. Na początku lat 1930- tych pełnił obowiązki zastępcy dyrektora Morskiego Instytutu Rybackiego w Gdyni. Był komandorem rezerwy.

W 1932 r. w języku polskim wydał w Warszawie własne wspomnie­nia lotnicze pt. Z wysokości lotu i w perspektywie czasu (Reportaż lotnika).

Zmarł 1.01.1935 r. w Otwocku pod Warszawą. Został pochowany na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.

Konstrukcje:
Wołowski-Piotrowski samolot samostateczny, 1910- 1911, projekt samolotu pionierskiego.

Galeria

  • Grzegorz Piotrowski ze swym mechanikiem i towarzyszem lotu z Sankt Petersburga do Kronsztadu. (Źródło: Januszewski S. ”Wynalazki lotnicze Polaków 1836- 1918”).
  • Grzegorz Piotrowski gotowy do lotu z Kronsztadu, samolot Blériot-XI-2 bis. (Źródło: archiwum).

Źródło:

[1] Januszewski S. "Pionierzy. Polscy pionierzy lotnictwa 1647- 1918. Tom 1". Fundacja Otwartego Muzeum Techniki. Wrocław 2017.
[2] Januszewski S. "Tajne wynalazki lotnicze Polaków: Rosja 1870-1917". Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza Politechniki Wrocławskiej. Wrocław 1998.
[3] Januszewski S. "Wynalazki lotnicze Polaków 1836- 1918". Fundacja Otwartego Muzeum Techniki. Wrocław 2013.
[4] Januszewski S. "Pionierzy. Polacy w siłach powietrznych Wielkiej Wojny 1914-1918". Fundacja Otwartego Muzeum Techniki. Wrocław 2019.
[5] Konieczny J. R., Malinowski T. "Mała encyklopedia lotników polskich. Tomik I". Wydawnictwa Komunikacji i Łączności. Warszawa 1983.
[6] Szkirando F. "Rosyjskie karty w biografii Grzegorza Piotrowskiego". Przegląd Bałtycki – Kraje bałtyckie i nordyckie.
blog comments powered by Disqus