Kurczyński Bicyclette universelle, 1913
Ochroną praw własności intelektualnej objęto pojazd typu awietki- mięśniolotu, przeznaczony do ruchu na lądzie, w wodzie i w powietrzu. Płat nośny umocowano do ramy roweru. Obręcze kół obiegał pas, na którym osadzono szereg łopatek odchylających się, gdy osiągną linię łączącą od dołu okręgi kół (działają wówczas jak koło napędowe statku w wodzie lub w powietrzu). Ich działanie wspomagają dwułopatowe śmigła typu wirnika nieprzegubowego czy wiosła, osadzone na osiach kół rowerowych (konstruktor nie wyklucza zastosowania miast pasa czy łańcucha z łopatkami napędowymi pływaków o powierzchni spiralnej wprawianych w ruch obrotowy, zamiast zaś wirników nieprzegubowych odpowiednich turbin). Osie kół rowerowych utrzymują, przez stojaki, podwozie typu lądowo- wodnego; przednie i tylne, każde trójkołowe, z kołami osadzonymi na wspólnych osiach i połączone po bokach długimi pływakami. Rower ma tradycyjny napęd nożny przez pedały, który można jednak zastąpić mechanicznym, przez silnik. Układ nośno-napędowy i podwozie można łatwo demontować i korzystać z pojazdu tak, jak ze zwykłego roweru, lub po zdemontowaniu płata nośnego, jak z roweru wodnego.
Zanim jednak Kurczyński patent ten uzyskał, zwrócił się 9.03.1913 r. do Towarzystwa im. Ledencowa w Moskwie z prośbą o dotację 3000 rb. na pokrycie kosztów związanych z uzyskaniem patentów wynalazczych. Oferował równocześnie Towarzystwu zbycie swych praw wynalazczych za kwotę 500 rb., pod warunkiem, że będą mu wypłacane również tantiemy w wysokości 5% z tytułu eksploatacji wynalazku. Mówiąc o jego zaletach wskazywał, że może latać, pływać i jeździć po lądzie, a model, który wykonał, potwierdza to. Do swej oferty dołączył opis i rysunki, ale okazały się one niewystarczające do oceny wartości wynalazku i z tego powodu na posiedzeniu Komisji Ekspertów Towarzystwa w dniu 3.05.1913 r. jego prośbę o subsydium oddalono.
Decyzja ta opierała się na opinii prof. M. Żukowskiego z 2.04.1913 r. oraz gen. A. Kowanki, któremu Kurczyński wcześniej przedstawił swój projekt, o czym 23.03.1913 r. informował Towarzystwo, przesyłając zarazem rysunki swego aparatu. Kowanko z kolei przedstawił propozycję Kurczyńskiego, z pewnością z jego zgodą, a nawet na jego życzenie, naczelnikowi Oficerskiej Szkoły Żeglugi Powietrznej w Petersburgu, który z kolei skierował ją do Oddziału Lotniczego Sztabu Generalnego z prośbą o opinię. Niestety, nie ma materiałów dokumentujących tok oceny projektu Kurczyńskiego w jednostkach Głównego Zarządu Wojskowo- Technicznego (GWTU). Znana jest natomiast opinia gen. Kowanki, wykonaną na życzenie naczelnika Oficerskiej Szkoły Żeglugi Powietrznej.
Generał Kowanko rozpoczął swą analizę od szacunku mas pojazdu Kurczyńskiego. Przyjął, że masa roweru wyniesie- 12,3 kg, masa człowieka- 73,6 kg, wyposażenia dodatkowego (instrumentów)- 24,5 kg, co da łącznie około 110,4 kg. Zwrócił dalej uwagę, że prawo mechaniki powiada, że co zyskuje się na mocy, to traci na przekładni. Przyjmując, że przełożenie w rowerze równa się 4, stwierdził, że największa liczba obrotów małego koła wynosi 4 obr/s, a dla dużego 16 obr/s. Oznacza to, że prędkość ruchu aparatu będzie za mała. Podobnie mała- konstatował Kowanko- jest powierzchnia nośna, a także i siła nośna, którą oblicza ledwie na 40 daN. Dokumentacja rysunkowa projektu pozwala stwierdzić, że przy pełnym wysiłku mięśni rowerzysty aparat nie jest w stanie wznieść się w powietrze. Kowanko idzie dalej, stwierdza, że mięśniolot w ogóle jest rozwiązaniem złym, w odniesieniu zaś do aparatu Kurczyńskiego to nawet gdyby zabudowano na nim silnik mechaniczny, i tak będzie niezdolny do lotu.
Kurczyński odwołał się od orzeczenia Komisji Ekspertów Towarzystwa i 10.06.1913 r. ponowił prośbę o ocenę swego roweru uniwersalnego, prosząc równocześnie o wykonanie dla niego obliczeń- sam bowiem nie jest technikiem. 28.06.1913 r. gen. Fedorow zawiadomił go, że zwrócił się do dwu inżynierów, specjalistów z zakresu techniki żeglugi powietrznej z prośbą by pomogli Kurczyńskiemu- mają się oni z nim skontaktować. Niezależnie od próby pomocy wynalazcy w dokonaniu obliczeń aparatu, Towarzystwo ponownie 28.08.1913 r. prosiło go o dostarczenie szczegółowego opisu i rysunków.
Ostatecznie Rada Towarzystwa im. Ledencowa zawiadomiła 28.09.1913 r. Kurczyńskiego, że na posiedzeniu w dniu 10 września rozpatrzyła jego prośbę i oddaliła ją. Uzasadniając tę decyzję przekazano Kurczyńskiemu opinię gen. Kowanki, który na posiedzeniu tym stwierdził, że siła nośna aparatu jest niewystarczająca i siłą człowieka aparat wynalazcy wznieść się nie może. Do tej pory loty siłą mięśni człowieka nie mogły być wykonane ani na samolocie, ani na helikopterze, chociaż śmigło jest o wiele sprawniejsze od wszelkich czerpaków- a z takim rozwiązaniem typu koła wodnego mamy do czynienia w rowerze uniwersalnym Kurczyńskiego.
Kurczyński nie przyjmował tej krytyki do wiadomości i kontynuował prace projektowe. 27.04.1914 r. uzyskał w Belgii kolejny patent- nr 267 037 na urządzenie służące równocześnie jako maszyna latająca, pojazd lądowy i hydroplan (patrz Kurczyński pojazd typu powietrzno- wodno- lądowego).
Źródło:
[1] Januszewski S. "Pionierzy. Polscy pionierzy lotnictwa 1647- 1918. Tom 1". Fundacja Otwartego Muzeum Techniki. Wrocław 2017.[2] Januszewski S. "Wynalazki lotnicze Polaków 1836- 1918". Fundacja Otwartego Muzeum Techniki. Wrocław 2013.