Grochowski aparat latający, 1891
Ofertę wynalazcy skierowano najpierw do komisji gen. M. Boreskowa. Z protokołu posiedzenia kierowanej przez niego Komisji Zastosowań Militarnych Aeronautyki i Poczty Gołębiej z dnia 31.07.1891 r. wiemy, że aparat latający Grochowskiego stanowił połączenie śmigłowca ze skrzydłowcem. Do wzlotu aparatu w powietrze wynalazca proponował stosowanie dwu 8-łopatowych, przeciwbieżnych wirników, rozmieszczonych w układzie poprzecznym, na pionowych osiach. Wirniki te wprawiane byłyby w ruch działaniem elektrycznych silników. Ich rozpiętość sięgała 6,0 m, a łopaty ustawiane byłyby pod kątem natarcia 22,5°. Wartość siły nośnej na wirnikach wynalazca szacował na około 300 daN, masę własną aparatu na około 86 kg, przy czym podstawowym materiałem konstrukcyjnym, także silnika elektrycznego, miało być aluminium.
Grochowski wskazywał, że do zabezpieczenia stateczności poprzecznej aparatu wlocie będą służyć dwa balansjery- dwie płaskie i gładkie tyczki mocowane na zawiasach, z obu stron gondoli. Balansjerami, łączonymi z ciężarem przesuwanym w kadłubie, miał sterować pilot za pomocą specjalnej korby. Do zmiany kierunku lotu aparatu miał służyć ster, którego konstrukcja byłaby podobna do konstrukcji balansjerów, obsługiwany także przez pilota za pomocą specjalnej korby.
Lot postępowy aparatu miały zapewniać dwie pary płatów ruchomych. Zbudowane byłyby z dźwigarów z mocowanymi na nich żebrami, cieńszymi na końcówkach - do przydania skrzydłom elastyczności. Stopień tej elastyczności wynalazca zalecał ustalić tylko na drodze praktycznych doświadczeń. Szkielet skrzydła kryty byłby na górnej powierzchni mocno naciągniętą grubą tkaniną, od dołu zaś luźno- cienką. Pokrycie to opatrywano od góry i dołu otworami- żaluzjami, w porządku szachownicowym. Skrzydła wprawiane byłyby w ruch okresowo- zmienny siłą mięśni pilota- napędzane nogami przez przekładnię typu rowerowego. Ruch okresowo- zmienny płata napędowego wspomagałyby sprężyny.
Aparat latający opatrywano jeszcze podwoziem w formie drewnianej ramy, której stojaki opierałyby się o ziemię. Istotnym elementem byłby ciężar, służący do przemieszczania środka ciężkości aparatu w locie.
Pilot kierujący aparatem podwieszony byłby pod nim na specjalnej uprzęży skórzanej- w pozycji poziomej, twarzą w dół- dłońmi opierałby się o specjalne uchwyty, pierś podtrzymywana byłaby specjalnym pasem, nogi zaś zaparte byłyby w pedały. Przed wzlotem pilot odblokowywałby dźwignie przytrzymujące stojaki podwozia, umieszczałby dłonie na uchwytach i zaciągał pas piersiowy. Następnie uruchamiałby silnik i wprawiał w ruch wirniki, stopniowo zwiększając obroty, wkładałby stopy w noski pedałów, wprawiał płat ruchomy w ruch okresowo- zmienny - dzięki czemu aparat zyskiwałby prędkość postępową i wznosił się w powietrze.
Grochowski, który projekt swego śmigłowca opracował w wielu wersjach, przedłożył Komisji gen. Boreskowa bardzo szczegółowy jego opis i rysunki- tych ostatnich, niestety, nie odnaleziono, oprócz szkicu stanowiska badawczego zespolonego układu napędowego wirników od centralnie usytuowanego silnika elektrycznego. Projekt Grochowskiego wyróżniało bardzo dokładne opracowanie zasad sterowania grawitacyjnego. Jawi się jako jeden z pierwszych w świecie, których autor świadom jest potrzeby wprowadzenia organów stateczności i sterowania lotem w trzech płaszczyznach, porzucając błędne przeświadczenie o naturalnej równowadze wiropłata. Wydaje się też, że Grochowski wyraźnie zdawał sobie sprawę z potrzeby efektywności ich działania nie tylko w locie poziomym, ale i w specyficznych warunkach pracy śmigłowca- zawisie i pionowym przemieszczaniu się.
Komisja gen. Boreskowa postanowiła przekazać projekt Grochowskiego do oceny w Szkolnym Parku Aeronautycznym w Petersburgu. Komendant Parku- kapitan sztabowy Aleksander Kowanko- po zapoznaniu się z propozycjami wynalazcy uznał, że nie mają większej wartości. Grochowski nie podał dokładnych danych o ciężarze konstrukcji, a co najważniejsze- żadnych informacji o budowie i działaniu proponowanego przezeń silnika elektrycznego. Na podstawie tej opinii- wskazującej, że w owym czasie nie było w świecie silnika elektrycznego, zdolnego do uniesienia w powietrze aparatu latającego- Komisja Zastosowań Militarnych Aeronautyki, na posiedzeniu w dniu 28.08.1891 r., postanowiła odrzucić prośbę Grochowskiego o udzielenie mu dotacji na budowę aparatu latającego.
Komisja Galwaniczna dokonała oceny propozycji Grochowskiego 6.09.1891 r. w centrum jej zainteresowania również stanęła kwestia silnika napędowego wirnika. W raporcie dla Głównego Zarządu Inżynierii proponowała oddalenie oferty wynalazcy, sceptycznie odnosząc się do propozycji zbudowania odpowiednio mocnego a zarazem lekkiego silnika elektrycznego, który byłby w stanie zapewnić lot śmigłowca. Dlatego GIU uznał ofertę Grochowskiego za nierealną i oddalił jego prośbę o wsparcie realizacji projektu śmigłowca i elektrycznego silnika napędowego.
O aparacie latającym Grochowskiego w sierpniu 1891 r. donosił również warszawski Kurier Poranny. Podawał, że ważyć ma ok. 200 kg, a jego urządzenia ciągu dysponować miały silnikiem elektromagnetycznym o niewielkiej mocy, ale wystarczającej dla rozwijania prędkości lotu rzędu 120 km/h. Dziennikarz przywoływał przy tym słowa wynalazcy, który miał twierdzić, że zasadę latania po powietrzu, obmyślił gruntownie, że jest ona identyczna z zasadą przyrządu Adera w Paryżu. Grochowski skarżył się przy tym, że z braku środków nie mógł swojego projektu zrealizować.
Źródło:
[1] Januszewski S. "Pionierzy. Polscy pionierzy lotnictwa 1647- 1918. Tom 1". Fundacja Otwartego Muzeum Techniki. Wrocław 2017.[2] Januszewski S. "Tajne wynalazki lotnicze Polaków: Rosja 1870-1917". Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza Politechniki Wrocławskiej. Wrocław 1998.
[3] Witkowski J. ”Polski wkład w technikę śmigłowcową”. ”Lotnictwo stulecie przemiany”. Fundacja Otwartego Muzeum Techniki. Wrocław 2003.