Grochowski aparat latający, 1891

Projekt aparatu latające­go, który stanowił połączenie śmigłowca ze skrzydłowcem. Polska / Rosja.
Stanisław Grochowski, 1891- szkic stanowiska badawczego zespolonego układu napędowego wirników nośnych i transmisji od centralnie usytuowanego silnika elektrycznego. (Źródło: Januszewski S. ”Tajne wynalazki lotnicze Polaków: Rosja 1870-1917”).
W dniu 14.07.1891 r. Stanisław Grochowski poinformował ministra wojny Rosji, za pośrednictwem dowództwa Warszawskiego Okręgu Wojskowego, że opracował projekt aparatu latające­go, na którego realizację brak mu środków material­nych. Do prośby o ocenę swego wynalazku załączył opis i rysunek aparatu latającego, uzupełniony 18 lipca notatką objaśniającą. 26.07.1891 r. wniosek Grochowskiego trafił do Oddziału Galwanicznego Głównego Zarządu Inżynierii. Uzupełniany był jeszcze pismami wynalazcy z 25 i 30.07.1891 r.

Ofertę wynalazcy skierowano najpierw do komisji gen. M. Boreskowa. Z protokołu posiedzenia kierowanej przez niego Komisji Zastosowań Militarnych Aeronautyki i Poczty Gołębiej z dnia 31.07.1891 r. wiemy, że aparat latający Grochowskiego stanowił połączenie śmigłowca ze skrzydłowcem. Do wzlotu aparatu w powietrze wynalazca proponował stosowa­nie dwu 8-łopatowych, przeciwbieżnych wirników, rozmieszczonych w układzie poprzecznym, na pio­nowych osiach. Wirniki te wprawiane byłyby w ruch działaniem elektrycznych silników. Ich rozpiętość sięgała 6,0 m, a łopaty ustawiane byłyby pod kątem natarcia 22,5°. Wartość siły nośnej na wirnikach wynalazca szacował na około 300 daN, masę własną aparatu na około 86 kg, przy czym podstawowym materiałem konstrukcyjnym, także silnika elektrycz­nego, miało być aluminium.

Grochowski wskazywał, że do zabezpieczenia sta­teczności poprzecznej aparatu wlocie będą służyć dwa balansjery- dwie płaskie i gładkie tyczki moco­wane na zawiasach, z obu stron gondoli. Balansjerami, łączonymi z ciężarem przesuwanym w kadłubie, miał sterować pilot za pomocą specjalnej korby. Do zmiany kierunku lotu aparatu miał służyć ster, które­go konstrukcja byłaby podobna do konstrukcji balansjerów, obsługiwany także przez pilota za pomocą specjalnej korby.

Lot postępowy aparatu miały zapewniać dwie pary płatów ruchomych. Zbudowane byłyby z dźwigarów z mocowanymi na nich żebrami, cieńszymi na koń­cówkach - do przydania skrzydłom elastyczności. Stopień tej elastyczności wynalazca zalecał ustalić tylko na drodze praktycznych doświadczeń. Szkielet skrzydła kryty byłby na górnej powierzchni mocno naciągniętą grubą tkaniną, od dołu zaś luźno- cien­ką. Pokrycie to opatrywano od góry i dołu otworami- żaluzjami, w porządku szachownicowym. Skrzydła wprawiane byłyby w ruch okresowo- zmienny siłą mięśni pilota- napędzane nogami przez przekładnię typu rowerowego. Ruch okresowo- zmienny płata napędowego wspomagałyby sprężyny.

Aparat latający opatrywano jeszcze podwoziem w formie drewnianej ramy, której stojaki opierałyby się o ziemię. Istotnym elementem byłby ciężar, służą­cy do przemieszczania środka ciężkości aparatu w locie.

Pilot kierujący aparatem podwieszony byłby pod nim na specjalnej uprzęży skórzanej- w pozycji poziomej, twarzą w dół- dłońmi opierałby się o spe­cjalne uchwyty, pierś podtrzymywana byłaby specjal­nym pasem, nogi zaś zaparte byłyby w pedały. Przed wzlotem pilot odblokowywałby dźwignie przytrzy­mujące stojaki podwozia, umieszczałby dłonie na uchwytach i zaciągał pas piersiowy. Następnie uru­chamiałby silnik i wprawiał w ruch wirniki, stopnio­wo zwiększając obroty, wkładałby stopy w noski pe­dałów, wprawiał płat ruchomy w ruch okresowo- zmienny - dzięki czemu aparat zyskiwałby prędkość postępową i wznosił się w powietrze.

Grochowski, który projekt swego śmigłowca opracował w wielu wersjach, przedłożył Komisji gen. Boreskowa bardzo szczegółowy jego opis i rysunki- tych ostatnich, niestety, nie odnaleziono, oprócz szkicu stanowiska badawczego zespolonego układu napędowego wirników od centralnie usytuowanego silnika elektrycznego. Projekt Grochowskie­go wyróżniało bardzo dokładne opracowanie zasad sterowania grawitacyjnego. Jawi się jako jeden z pierwszych w świecie, których autor świadom jest potrzeby wprowadzenia organów stateczności i sterowania lotem w trzech płaszczyznach, porzuca­jąc błędne przeświadczenie o naturalnej równowa­dze wiropłata. Wydaje się też, że Grochowski wyraź­nie zdawał sobie sprawę z potrzeby efektywności ich działania nie tylko w locie poziomym, ale i w specy­ficznych warunkach pracy śmigłowca- zawisie i pio­nowym przemieszczaniu się.

Komisja gen. Boreskowa postanowiła przekazać projekt Grochowskiego do oceny w Szkolnym Parku Aeronautycznym w Petersburgu. Komendant Parku- kapitan sztabowy Aleksander Kowanko- po zapo­znaniu się z propozycjami wynalazcy uznał, że nie mają większej wartości. Grochowski nie podał dokładnych danych o ciężarze konstrukcji, a co najważ­niejsze- żadnych informacji o budowie i działaniu proponowanego przezeń silnika elektrycznego. Na podstawie tej opinii- wskazującej, że w owym czasie nie było w świecie silnika elektrycznego, zdolnego do uniesienia w powietrze aparatu latającego- Komisja Zastosowań Militarnych Aeronautyki, na posiedzeniu w dniu 28.08.1891 r., postanowiła odrzucić prośbę Grochowskiego o udzielenie mu dotacji na budowę aparatu latającego.

Komisja Galwaniczna dokonała oceny propozycji Grochowskiego 6.09.1891 r. w centrum jej zainteresowania również stanęła kwestia silnika na­pędowego wirnika. W raporcie dla Głównego Zarzą­du Inżynierii proponowała oddalenie oferty wynalaz­cy, sceptycznie odnosząc się do propozycji zbudowa­nia odpowiednio mocnego a zarazem lekkiego silnika elektrycznego, który byłby w stanie zapewnić lot śmi­głowca. Dlatego GIU uznał ofertę Grochowskiego za nierealną i oddalił jego prośbę o wsparcie realizacji projektu śmigłowca i elektrycznego silnika napędo­wego.

O aparacie latającym Grochowskiego w sierpniu 1891 r. donosił również warszawski Kurier Poranny. Podawał, że ważyć ma ok. 200 kg, a jego urządzenia ciągu dysponować miały silnikiem elektromagnetycznym o niewielkiej mocy, ale wystarczającej dla rozwijania prędkości lotu rzędu 120 km/h. Dziennikarz przywoływał przy tym słowa wynalazcy, który miał twierdzić, że zasadę latania po powietrzu, obmyślił gruntownie, że jest ona identyczna z zasadą przyrządu Adera w Paryżu. Grochowski skarżył się przy tym, że z braku środków nie mógł swojego pro­jektu zrealizować.

Źródło:

[1] Januszewski S. "Pionierzy. Polscy pionierzy lotnictwa 1647- 1918. Tom 1". Fundacja Otwartego Muzeum Techniki. Wrocław 2017.
[2] Januszewski S. "Tajne wynalazki lotnicze Polaków: Rosja 1870-1917". Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza Politechniki Wrocławskiej. Wrocław 1998.
[3] Witkowski J. ”Polski wkład w technikę śmigłowcową”. ”Lotnictwo stulecie przemiany”. Fundacja Otwartego Muzeum Techniki. Wrocław 2003.
blog comments powered by Disqus