Dembiński kolej balonowa, 1839- 1840
W dniu 9.10.1839 r. Henryk Dembiński zgłosił we Francji do opatentowania system sterowania balonami i stosowania ich jako silników (Procede propre a donner aux Ballons une direction invariable et pour divers autres usages aux quels le ballon peut servir etant employe comme moteurs). Patent wydano mu 8.08.1840 r. 6.01.1840 r. zgłosił dodatek do patentu, który wydano mu 29.08.1840 r.
W memoriale patentowym kreślił o tyle wdzięczną co nierealną ideę komunikacji balonowej, opartej na trakcji naziemnej, na szlaku słupów posadowionych na lądzie, przecinających bagna, rzeki, nawet morza i połączonych liną bądź szyną drewnianą lub metalową. Z tym swoistym torowiskiem- prowadnicą balon połączony jest liną z odpowiednim zaczepem ślizgowym. Pchany wiatrem, jak statek morski rozpościerający odpowiednio do jego kierunku i siły swe żagle, podąża zgodnie z wytyczoną drogą: od Paryża do Lyonu, Frankfurtu, Marsylii bądź Bordeaux. Aeronauta może zatrzymać go w dowolnym punkcie, zaciskając strzemię liny łączącej go z tym swoistym torowiskiem, biegnącym od stacji do stacji, umożliwiających wymianę ładunku i obsługę balonu (np. uzupełnianie gazu nośnego).
Twórca pomysłu wiele miejsca poświęcił opisowi różnych typów zaczepów łączących balon z torem kolei powietrznej, także metodom sprowadzania statku powietrznego na ziemię, sposobom uwalniania gazu i ponownego wypełniania balonu celem kontynuacji podróży. Zadania aeronauty sprowadzają się do sterowania w locie żaglami, siłą wyporu pojemnika gazu, formowania całych pociągów złożonych z kilku balonów o wspólnym systemie żagli, rozwijanych w postaci ogromnego wachlarza. Osiągając kolejną stację (wysoką budowlę- a proponuje tutaj wykorzystanie np. wież kościelnych) elastycznym przewodem łączy balon z umieszczonym tam zbiornikiem gazu świetlnego i uzupełnia jego ubytki.
Balon jako środek transportu, jako swoisty dźwig unoszący ciężary i przemieszczający je w określonym kierunku wytyczonym naziemnym torowiskiem, to tylko jedna ze stron koncepcji komunikacji powietrznej. Inna, koncentruje uwagę wynalazcy na możliwości wykorzystania balonu jako silnika. Balon jako silnik wyciągarki, służącej wprawianiu w ruch pojazdów lądowych i wodnych, pomp przeciwpożarowych, różnych maszyn i urządzeń stacjonarnych- oto idea kreślona przez wynalazcę w dodatku do patentu głównego. Wznoszący się balon na uwięzi wprawia w ruch rotacyjny bęben linowy, połączony z osią kół i działa jak napęd kołowrotu wprawiającego w ruch np. wagony kolejowe, koła łopatowe statków rzecznych lub wirniki innego balonu.
Wymiar drogi przebytej przez balon motoryczny jest zwielokrotniony w stosunku do koła napędzanego systemem przekładni pomiędzy bębnem linowym a osią kół, tutaj też znajduje miejsce dla sprzęgła. By zapewnić stały ruch pojazdów na trasie, z kolejnych stacji, wyrzucane są następne balony łączone z bębnem linowym pojazdu. Można też korzystać z balonów połączonych liną bez końca z kołowrotem. Balon, osiągając granicę swego pułapu i tracąc siłę motoryczną, byłby opróżniany z gazu przez otwarcie klapy, jego funkcję przejmowałby kolejny. Tak powtarzający się cykl wypełniania i opróżniania kolejnych balonów (gazowych lub próżniowych systemu Dembińskiego, których konstrukcję i zasadę działania zamieszcza w opisie patentu i dodatku), wznoszenia i opadania, dostarczałby pracy niezbędnej, by zapewnić stały ruch tego swoistego silnika, jak twierdzi Dembiński - ekonomicznego i prostego w obsłudze, niewymagającego paliwa- jak maszyna parowa.
W liście do francuskiego Ministra Rolnictwa i Handlu z 6.01.1840 r. Dembiński zapowiadał przeprowadzenie w przeciągu najbliższych miesięcy eksperymentów, które miały dowieść utylitarnej przydatności wynalazku. Nic jednak o nich nie wiemy, nie mogły zresztą przynieść oczekiwanych efektów. Romantyczna wizja kolei balonowej przecinającej Europę kryła w sobie tyleż fantazji co i nieznajomości praw fizyki.
Sam pomysł prowadzenia balonu na uwięzi po odpowiednim torowisku, wykorzystania go w takiej postaci jako środka transportu powrócił z przełomem XIX / XX w. Znalazł nawet zastosowanie w Niemczech i w Szwajcarii, raz w przypadku kolejki górskiej wleczonej w górę przez balon, drugi raz w przypadku swoistego dźwigu, którego siłę motoryczną stanowił wznoszący się balon. Wcześniej, w latach wojny secesyjnej w USA, sięgnął ku niej Thaddeus Lowe Sobieski, Amerykanin, pionier aeronautyki wojskowej USA, łącząc balon z barką rzeczną, która wleczona po Potomaku pokonała dystans ok. 20 km, umożliwiając prowadzenie obserwacji stanowisk armii Konfederatów.
Wskazać można tutaj i inne analogie- patent Leopolda Tobiańskiego na system komunikacji sterowcowej (Tobiański balon- pociąg).
Galeria
Źródło:
[1] Januszewski S. "Pionierzy. Polscy pionierzy lotnictwa 1647- 1918. Tom 1". Fundacja Otwartego Muzeum Techniki. Wrocław 2017.[2] Januszewski S. "Wynalazki lotnicze Polaków 1836- 1918". Fundacja Otwartego Muzeum Techniki. Wrocław 2013.