Janowski samolot, 1930

Samolot sportowy. Polska.
Rozbity podczas startu do pierwszego lotu samolot Antoniego Janowskiego. (Źródło: archiwum).
W 1930 r. w wytwórni WWS ”Samolot” sekcja konstrukcyjna Akademickiego Aeroklubu Poznańskiego wykonała samolot sportowy konstrukcji inż. Antoniego Janowskiego. Samolot był zgłoszony do odbywającego się jesienią 1930 r. III Krajowego Konkursu Awionetek, lecz nie został na czas ukończony. Podczas startu do pierwszego lotu, pilotowany przez M. Iżyckiego 17.12.1930 r. na lotnisku Ławica w Poznaniu samolot został zupełnie rozbity. Napęd samolotu został przekazany dla samolotu Moryson II ”Ostrovia II”.

Rozpoczęta budowa drugiego egzemplarza samolotu nie została ukończona. Samolot swą konstrukcją z miejscami obok siebie i z krytą kabiną wybiegał naprzód w stosunku do współczesnych mu polskich samolotów sportowych.

Konstrukcja:
Dwumiejscowy zastrzałowy górnopłat o konstrukcji drewnianej.
Płat trapezowy, jednodźwigarowy, niedzielony, kryty sklejką, wyposażony w lotki. Napęd lotek popychaczami. Zbiornik paliwa w środkowej części płata.
Kadłub o przekroju prostokątnym. Kabina zakryta z dwoma miejscami obok siebie. Drzwi z obu stron kabiny
Usterzenie drewniane, kryte sklejką. Napęd sterów linkami.
Podwozie stałe, główne podparte do płata i kadłuba. Płoza ogonowa.

Silnik- chłodzony powietrzem, 5- cylindrowy, gwiazdowy Armstrong-Siddeley Genet o mocy nominalnej 59 kW (80 KM) i mocy startowej 65 kW (88 KM). Śmigło dwułopatowe, drewniane stałe.

Dane techniczne (wg [2]):
Rozpiętość- ok. 10,5 m, długość- ok. 7,0 m, wysokość- ok. 2,3 m, powierzchnia nośna- ok. 15,0 m2.
Masa całkowita- ok. 400 kg.

Galeria

  • Samolot Janowskiego, rysunek w rzutach. (Źródło: Glass Andrzej ”Polskie konstrukcje lotnicze do 1939”. Tom 1. Wydawnictwo STRATUS. Sandomierz 2004).

Źródło:

[1] Glass A. ”Polskie konstrukcje lotnicze 1893-1939”. Wydawnictwo Komunikacji i Łączności. Warszawa 1977.
[2] Glass A. ”Polskie konstrukcje lotnicze do 1939”. Tom 1. Wydawnictwo STRATUS. Sandomierz 2004.
blog comments powered by Disqus